Rynek IPO obudzi się dopiero w 2024 r.

W I półroczu w Europie mocno spadła wartość i liczba ofert pierwotnych akcji. Debiutanci czekają na lepsze czasy.

Europejskie indeksy od początku roku zyskały kilkanaście procent, ale nie przekłada się to na wysoką aktywność debiutantów. Wartość IPO przeprowadzonych na europejskich giełdach w I półroczu 2023 r. wyniosła 3,8 mld euro i była o 27 proc. niższa niż rok temu. Z kolei liczba debiutów poszła w dół do 45 z 66, czyli o prawie 32 proc. – wynika z danych PwC.

Prospekty zawieszone

Nasza giełda w statystykach wypada słabo. Na głównym parkiecie od stycznia zadebiutowało siedem spółek, ale wszystkie pochodziły z NewConnect (na tym rynku debiutów było sześć, a łączna wartość ofert wyniosła ok. 3,2 mln euro).

Rynek miał nadzieję, że impulsem do ożywienia będzie IPO Dr Ireny Eris, ale nie doszło ono do skutku. Tuż przed publikacją informacji o cenie i liczbie oferowanych akcji spółka poinformowała, że IPO zostaje odwołane z powodu braku konsensusu przy ustalaniu wyceny.

Choć aktywność w zakresie IPO w Europie w pierwszym półroczu pozostawała daleka od oczekiwań, to początek lipca przyniósł ożywienie: odnotowano kilka znaczących transakcji. – Mimo to oznak ewentualnego znaczącego ożywienia należy spodziewać się raczej w pierwszych kwartałach 2024 r. – uważa Bartosz Margol, partner PwC Polska.

Spadająca inflacja powinna przełożyć się na spadek stóp procentowych, co z kolei powinno mieć pozytywny wpływ na tempo wzrostu gospodarczego. W takim otoczeniu makroekonomicznym debiutanci mogą być bardziej skłonni do planowania emisji akcji i wchodzenia na rynek publiczny.

Obecnie widać trend odwrotny: utrzymuje się wysoka liczba ogłaszanych wezwań i delistingów, ponieważ wyceny na GPW nadal są relatywnie niskie. Od stycznia z rynku głównego wycofano akcje siedmiu spółek, kilka wezwań jest w trakcie, a w kilkunastu firmach trwa przegląd opcji strategicznych, który może zakończyć się przejęciem przez inwestora. Na drugiej szali debiutantów nie widać: wszystkie postępowania w sprawie zatwierdzenia prospektu emisyjnego mają status „zawieszone”. To dotyczy takich firm jak Oferteo, Desa, Komex czy Metalkas.

Chiny wiodą prym

W I półroczu 2023 r. w Europie największym rynkiem pod względem wartości IPO okazała się Borsa Istanbul z 21 przeprowadzonymi ofertami o łącznej wartości 1,22 mld euro. Na drugim miejscu uplasowała się giełda Borsa Italiana z dziewięcioma IPO o łącznej wartości 1,15 mld euro, a na trzecim London Stock Exchange z siedmioma IPO o łącznej wartości sięgającej zaledwie 0,7 mld euro. Największym IPO w Europie w drugim kwartale 2023 r. była oferta spółki Lottomatica Group (600 mln euro) przeprowadzona na Borsa Italiana.

Dane globalne pokazują, że pod względem IPO najsłabiej wypadają USA i Europa, a całkiem nieźle Chiny, które w II kwartale 2023 r. odpowiadały za prawie 50 proc. globalnej wartości środków pozyskanych w ramach ofert publicznych akcji.

Podobne wnioski wyłaniają się z danych EY, z których wynika, że w okresie od kwietnia do czerwca aż siedem z dziesięciu największych światowych IPO odbyło się w regionie Azji i Pacyfiku. W efekcie, mimo niewielkiego spadku wolumenów (ze 194 do 190), odnotowano tam wzrost wartości IPO o 12 proc., do 26,3 mld USD. W całym I półroczu 2023 r. ten obszar odpowiadał za około 60 proc. globalnych IPO – zarówno pod względem liczby transakcji, jak i przychodów.