Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dominik Tomczyk, prezes Polwaksu, chciałby wrócić do dzielenia się zyskiem z akcjonariuszami.
– Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to istnieje realna szansa i możliwość, by wrócić do dzielenia się zyskiem z akcjonariuszami. Będziemy wprawdzie w dalszym ciągu w ryzach umowy kredytowej, ale zapali się dla nas światełko w tunelu – deklaruje Dominik Tomczyk, prezes Polwaksu.
Producent parafin rozpoczyna budowę instalacji odolejania rozpuszczalnikowego gaczu parafinowego w Czechowicach-Dziedzicach, która ma być gotowa pod koniec 2019 r. Koszty projektu przerosły jednak założenia analityków, a nawet samego zarządu chemicznej spółki. Aktualne szacunki wynoszą 159,9 mln zł zamiast planowanych wcześniej 123,6 mln zł. Koszt inwestycji jest więc wyższy niż wycena giełdowa Polwaksu, która sięga obecnie 158 mln zł. W finansowaniu projektu spółce pomoże kredyt od ING Banku Śląskiego.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Koncern zapewnia, że jest w zaawansowanej fazie negocjacji, dzięki którym powinien wypracować systemowe i długofalowe rozwiązania restrukturyzacyjne w grupie, tak aby można było skupić się na działalności biznesowej.
To następstwo podpisanego porozumienia ugodowego, które kończy kilkuletni spór związany z realizacją inwestycji dotyczącej budowy i uruchomienia instalacji odolejania rozpuszczalnikowego gaczy parafinowych.
Nowym szefem Azotów został Andrzej Skolmowski. Chce skupić się na osiągnięciu porozumienia z instytucjami finansującymi, odzyskaniu długofalowej stabilności finansowej oraz restrukturyzacji operacyjnej całej grupy.
Poprawy sytuacji oczekują zarówno analitycy, jak i spółki. Ma być ona m.in. rezultatem wzrostu gospodarczego i ceł oraz realizowanych inwestycji i działań dostosowawczych. Jednocześnie na rynku cały czas panuje duża niepewność.
Posłowie do Parlamentu Europejskiego poparli w czwartek podniesienie ceł na nawozy oraz niektóre rosyjskie i białoruskie towary rolne, w celu zmniejszenia zależności UE od ich importu. Na tej decyzji może skorzystać Grupa Azoty czy Anwil należący do Orlenu, które są jednymi z największych w UE producentów nawozów.
Grupa Azoty szacuje, że w I kw. 2025 roku wypracowała przychody ze sprzedaży na poziomie 3,8 mld zł. Wynik EBITDA poprawił się względem I kw. 2024 roku o 42 mln zł. Spółce wciąż dokucza import tańszych nawozów ze wschodu.