Niedźwiedzie, czyli spółki z negatywnymi sygnałami analizy technicznej

Budimex poniżej umownej granicy hossy

Foto: Parkiet

Gigant pokazał w minionym tygodniu szacunkowe wyniki za I półrocze, które wypadły lekko poniżej oczekiwań. To wpisało się w trwającą od maja powolną wyprzedaż walorów. Budimex porusza się w rytm WIG20, ale na jego wykresie krótkoterminowy trend spadkowy ma bardziej książkowy przebieg (wyraźnie niższe szczyty i dołki). W ostatnich dniach cena przebiła średnią z 200 sesji, czyli umowną granicę hossy. Nie zdarzyło się to od czerwca 2022 r., więc na pewno nie można bagatelizować tego ostrzeżenia. Oscylator MACD jest już bardzo nisko, co daje szanse na próbę powrotu nad granicę.

mBank poniżej średniej z 200 sesji

Foto: Parkiet

Notowania akcji banku spadały w piątek rano do 578 zł. To oznacza, że cena przebiła średnią z 200 sesji, a więc podobnie jak w Budimeksie, tak i tu mamy techniczne ostrzeżenie. Ta słabość jest o tyle niepokojąca, że dzień wcześniej mBank pokazał solidne wyniki. Zysk netto wyniósł 422 mln zł, czyli 23 proc. powyżej oczekiwań. Wygląda jednak na to, że w obecnej sytuacji górę biorą ogólne rynkowe nastroje, a nie kwestie fundamentalne. W trwające hossie była tylko jedna korekta, która naruszyła wspomnianą średnią. Mowa o marcu 2023 r. Wtedy rynek szybko wrócił na ścieżkę wzrostu.

Synektik z problemami przy długoterminowym oporze

Foto: Parkiet

Dostawca robotów chirurgicznych od marca nie poprawił szczytu hossy. Pułap 150 zł jest na jego wykresie silnym oporem, a ostatnie wieści o kontraktach ze szpitalami nie przekładały się na zwyżki. Cena akcji balansuje na linii średniej z 50 sesji, a przedłużający się marazm rodzi obawy, że hossa dobiega końca. Co gorsze – kiepsko wyglądają historyczne statystyki sierpnia dla Synektika. Na 12 ostatnich lat tylko w trzech przypadkach sierpień kończył się dla niego na plusie. To daje zaledwie 17-proc. trafność. Ponadto średnia zmiana notowań akcji w ósmym miesiącu roku wynosi -4,4 proc.