Menedżerowie Murapolu podtrzymali na konferencji podsumowującej wyniki finansowe za trzy kwartały 2025 r., że w całym roku firma celuje w sprzedaż około 3,1 tys. lokali. To dolny zakres podawanego wcześniej przedziału (3,1-3,3 tys.), co i tak oznacza, że w IV kwartale należy podpisać 988 umów. Lata 2023 i 2024 dowodzą, że deweloper potrafi finiszować.
Czytaj więcej
Trend jest ewidentny: popyt na kredyty mieszkaniowe i sprzedaż cały czas rosną. Pytanie, jak wyko...
Sprzedaż mieszkań bez nadzwyczajnych dopalaczy
Po trzech kwartałach 2025 r. Murapol podpisał 2112 umów deweloperskich/przedwstępnych i miał aktywnych 125 umów rezerwacyjnych. Na koniec września w ofercie było 4,08 tys. lokali.
– Planujemy sprzedać około 3,1 tys. lokali i poprawić wynik zeszłoroczny (2914 – red.), raczej nie będziemy się bili o pułap 3,3 tys. To byłoby możliwe, jednak kosztem marż i zastosowania preferencyjnych systemów płatności dla klientów gotówkowych – nazywając rzeczy po imieniu, flipperów – czyli 10/90 albo 20/80 (w uproszczeniu: mała zaliczka, a zapłata pozostałej części przy odbiorze lokalu – red.). My tego nie robimy, sprzedajemy wyłącznie w ramach standardowego harmonogramu płatności – podkreślił prezes Nikodem Iskra.
Menedżer ocenił popyt jako stabilny, przyznał, że po wprowadzeniu ustawy o publikacji cen ofertowych klienci porównują oferty deweloperów i świadomie nawiązują kontakt. Poziom sprzedaży w październiku i do połowy listopada daje podstawy, by deklarować cel roczny rzędu 3,1 tys.