Pierwszy kwartał był dla sektora chemicznego znacznie lepszy niż koszmarna końcówka zeszłego roku – wynika z szacunków analityków. Specjaliści przestrzegają jednak, żeby nie wyciągać z tego daleko idących wniosków. Choć największe firmy z branży, poza Policami, wypracowały najpewniej dodatnie wyniki netto, to będą one znacznie gorsze niż raportowane rok wcześniej. Kolejne dwa kwartały oznaczać będą ciężką walkę o zwiększanie sprzedaży.
Na wyniki w dalszym ciągu największy wpływ miały hedging oraz przeszacowanie wartości kredytów walutowych. Był to jednak najpewniej ostatni kwartał, w którym te czynniki w tak dużym stopniu uszczupliły zyski spółek. Niektórzy analitycy uważają nawet, że w obecnym kwartale tendencja na rynku może się odwrócić i będące dotychczas ciężarem transakcje finansowe zaczną poprawiać wyniki przedsiębiorstw.
Czarną owcą wśród spółek chemicznych są nadal Police, które, zdaniem analityków, zamknęły I kwartał ponad 100 mln zł straty netto. W ich opinii to przedsiębiorstwo najwyraźniej wymaga głębokich zmian strukturalnych.