Zleceniodawcą jest ZAO Megapolis-Telekom. Giełdowa spółka szacuje, że z pracami ruszy w III kwartale 2009 r. Realizacja inwestycji potrwa dwa lata. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na wiadomość o kolejnej umowie zawartej na terenie Federacji Rosyjskiej. We wtorek walory Mostostalu-Export kosztowały 2,12 zł, po 5,5-proc. wzroście kursu. W ciągu dnia inwestorzy handlowali nimi nawet po 2,22 zł.
– Kontrakt będzie realizowany z gwarancją Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych. Marże, jakie zamierzamy wypracować na tym zleceniu, nie odbiegają od innych standardowych zleceń, jakie wykonujemy – mówi Michał Skipietrow, prezes Mostostalu.
Jak podano na koniec marca, wartość całego portfela zleceń budowlanej spółki, na najbliższe lata, wynosiła 420 mln USD (1,48 mld zł). Z tej kwoty 90 proc. to umowy pozyskane w Rosji. – Kontrakt z ZAO Megapolis-Telekom nie był uwzględniony w tamtych szacunkach – dodaje Skipietrow. Potwierdza, że Mostostal-Export negocjuje z tym kontrahentem jeszcze jeden kontrakt. – Mamy bardzo duże szanse na wygraną – podkreśla szef firmy. Wcześniej zarząd budowlanej spółki podał, że rozmawia z różnymi inwestorami o nowych zleceniach za ponad 200 mln USD.
W 2008 r. grupa Mostostalu-Export wypracowała na rynkach wschodnich 0,2 mln zł straty operacyjnej, przy 67 mln zł przychodów ze sprzedaży. Zarobiła jednak netto 1,6 mln zł. Jak w kontekście posiadanych zleceń wyglądają tegoroczne perspektywy tego segmentu? – Sądzę, że wyniki będą lepsze – odpowiada Skipietrow. Nie zdradza jednak żadnych szczegółów. Nie komentuje też wyników grupy w I kwartale.
– Raport w tej sprawie podamy 14 maja. Do tego czasu muszę się wstrzymać z komentarzem – twierdzi szef Mostostalu-Export. W analogicznym okresie 2008 r. grupa miała 0,1 mln zł zysku netto, przy 47,3 mln zł skonsolidowanych przychodów.