W analogicznym okresie przed rokiem było to: 0,51 mln zł i 23 mln zł. Zysk z działalności operacyjnej spadł o 87 proc., do 0,21 mln zł. Wpłynął na to mocny spadek sprzedaży. Pozytywnie na wynik netto przełożyły się za to przychody finansowe z tytułu dodatnich różnic kursowych.

– Początek roku nie był łatwy, zwłaszcza jeśli chodzi o eksport na rynek ukraiński, rosyjski i do krajów nadbałtyckich. To przełożyło się bezpośrednio na spadek przychodów – mówi Krzysztof Olszewski, wiceprezes Polcoloritu. Sprzedaż zagraniczna spadła o połowę, do 5,2 mln zł (daje 31,4 proc. obrotów). Zarząd Polcoloritu jeszcze nie zauważa zdecydowanej poprawy popytu u odbiorców.

– Widzimy co najwyżej pewną stabilizację. Ten czas poświęcamy jednak na zdobycie nowych kontrahentów zarówno w kraju, jak i za granicą – dodaje Olszewski. Jako przykład podaje np. rynek niemiecki, gdzie firma zawarła umowę z nowym dystrybutorem. Kluczowe rynki eksportowe piechowickiej spółki to obecnie Czechy i Słowacja, które nie odczuły tak bardzo spowolnienia, jak inne kraje.

W 2008 r. producent płytek miał 9,1 mln zł straty netto. – Zamierzamy cały rok zakończyć na plusie. Sądzę, że kolejnym kwartałom będzie towarzyszyć wzrost obrotów i poprawa marży – zapowiada wiceszef Polcoloritu.