Prezes Radpolu Andrzej Sielski zapewnia, że zarząd prowadzi prace nad przejęciami. – Mamy bardzo pracowite lato. Liczymy, że do końca roku grupę wzmocnią nawet dwa przedsiębiorstwa z branż produkujących na rzecz energetyki cieplnej i elektrycznej – mówi szef Radpolu. Nie zdradza, z kim prowadzi rozmowy, podkreśla jednak, że są to firmy prywatne. – Nie bierzemy udziału w prywatyzacji – mówi Sielski.

Przychody Radpolu w I kwartale wzrosły o 29 proc., do 11,6 mln zł, w porównaniu z I kwartałem 2008 r. Wzrost wynikał jednak z przejęcia w lipcu ubiegłego roku Elektroporcelany Ciechów, która wypracowała w I kwartale br. 5 mln zł przychodów. Tymczasem jednostkowe obroty człuchowskiej spółki w tym okresie spadły o 30 proc. Sielski tłumaczy, że obok kryzysowej niepewności to długa zima wpłynęła na spadek zamówień. Czy w II kwartale 2009 r. nastąpiła poprawa? – Jest zdecydowanie lepiej. W minionych okresach spora część naszej produkcji szła do magazynów, teraz znacznie zredukowaliśmy zapasy – mówi szef Radpolu.

Sielski uważa, że w 2009 r. Radpol umocni się na rynku, korzystając m.in. na problemach konkurencji. – Kryzys zmusił wiele firm z branży do ograniczenia działalności. Mniejsza konkurencja pozwoli nam wypracowywać wyższe marże – przewiduje. Poprawie wyników sprzyjać ma też niedawne uruchomienie drugiego akceleratora do produkcji wyrobów termokurczliwych (Radpol jako jedyny w Polsce stosuje tę technologię).