Negocjacje wciąż trwają. Równocześnie cały czas prowadzimy rozmowy z funduszami inwestycyjnymi na temat dalszego finansowania działalności spółki – mówi Józef Mokrzycki, prezes Mo-Bruku, którego rodzina kontroluje firmę.
Spółka z Korzennej ma ambitny program inwestycyjny o wartości 180 mln zł do końca 2013 roku. Liczy też na uzyskanie wsparcia ze środków unijnych. Mo-Bruk zamierza zbudować zakłady odzysku odpadów przemysłowych na obszarze Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego oraz produkcji paliw alternatywnych. Przedsiębiorstwo planuje też rozbudowę już istniejących obiektów, m.in. zakładu recyklingu w Wałbrzychu i zakładu paliw alternatywnych w Ożarowie.
– W perspektywie dwóch-trzech lat poważnie myślimy o debiucie na warszawskim parkiecie – zapowiada prezes Mokrzycki. W 2008 roku Mo-Bruk miał około 40 mln zł sprzedaży przy dwucyfrowej rentowności netto.