Jako powód podała nieprzeprowadzenie w wyznaczonym terminie przez wiodących akcjonariuszy deweloperskiej Wikany (kontrolują ponad 70 proc. kapitału) wezwania do zapisywania się na sprzedaż akcji.

Zdaniem Komisji Buchajscy ustanowili też niższe, niż wymagają tego przepisy, zabezpieczenie wezwania. Robert Buchajski reprezentujący interesy rodziny czeka na uzasadnienie decyzji. Już teraz zapowiada jednak, że ukarani zwrócą się o ponowne rozpatrzenie sprawy. Jeśli decyzja znów będzie niekorzystna, nie wyklucza odwołania.

Wezwanie na akcje Wikany zakończyło się pod koniec czerwca. Ponieważ przez blisko trzy tygodnie przyjmowanie zapisów było wstrzymane przez KNF, później, po wznowieniu, nadzór domagał się wydłużenia terminu. Buchajscy tego jednak nie zrobili.