W przesłanym prasie komunikacje udziałowcy tłumaczą, że stracili zaufanie do prezesa. - Po roku ochrony we francuskiej procedurze „safeguard” nie udało mu się doprowadzić do zmniejszenia zadłużenia, które paraliżuje firmę i niszczy jakąkolwiek nadzieję dla Orco – tłumaczy Jean-Pierre Mattei, były przewodniczący Sądu Gospodarczego w Paryżu reprezentujący dwóch akcjonariuszy. Udziałowcy chcą, by Mattei stanął na czele nowego zarządu spółki, do którego mają zostac powołani również Anne-Marie de Chalambert, Jean Coeroli, Emile Ferenczy, Jean Van Den Esch i Patrick Aubart.

- Najważniejszym zadaniem nowego zarządu będzie zmniejszenie poziomu zadłużenia o co najmniej 25 proc. Od tego zależy przetrwanie firmy – zapowiada kandydat na nowego prezesa Orco. Zadłużenie Orco w kredytach i obligacjach wynosi około 1,5 mld EUR. Spółka od kilkunastu miesięcy pracuje nad planem jego restrukturyzacji.Nie jest to pierwsza próba odwołania ze stanowiska Jeana François Ott, założyciela i prezesa Orco w ostatnim czasie. Przed rokiem z podobną inicjatywą wystąpiło stwowarzyszenie SOS Orco, kierowane przez Lubosa Smrckę.

Stowarzyszenie przekonywało, że reprezentuje około 14 proc. głosów,co przy rozdrobnieniu akcjonariatu spółki mogło wystarczyć do zmian w zarządzie. Jego miejsce zająć miał James Woolf, właściciel inwestującego w czeskie nieruchomości funduszu Flow East. W rządzeniu pomagać miał były wiceprezes Orco Steven Davis. Ostatecznie do odsunięcia Otta od steru spółki nie doszło (nie złożono nawet wniosku o zwołanie NWZA w tej sprawie). Uważa się, że SOS Orco znacznie przeceniało liczbę głosów, jakimi mogłoby dysponować na WZA Orco.