Dla odmiany dzień wcześniej kurs spadł o 12 proc. Co może tłumaczyć tak duże zmiany? – Z punktu widzenia spółki nie ma żadnych nowych informacji mogących uzasadniać ostatnie wahania ceny naszych akcji – mówi Paweł Gricuk, prezes Petrolinvestu.

Powodów do ogromnych zmian notowań nie widzą też analitycy i maklerzy. W ich ocenie walorami spółki handlują przede wszystkim gracze indywidualni, którzy liczą na szybkie zyski i często przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych kierują się emocjami.

– Petrolinvest to papier dla inwestorów o silnych nerwach. Jest kompletnie nieprzewidywalny. Możliwe są na nim zarówno silne zwyżki, jak i spadki – twierdzi Artur Sulejewski, makler Noble Securities. Dodaje, że każdy, kto inwestuje w akcje Petrolinvestu, musi brać pod uwagę ogromne ryzyko straty.

Jest ono tym bardziej realne, że kurs znajduje się na razie w długookresowym trendzie spadkowym. Nie zmienia to faktu, że czasami pojawia się silny wzrost ceny, tak jak miało to miejsce po podaniu na początku marca informacji o pozyskaniu przez spółkę pieniędzy z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. Chodziło o 50 mln dolarów (ponad 140 mln zł) na prace poszukiwawczo-wydobywcze w Kazachstanie.

Po tej informacji, w ciągu kilku sesji kurs Petrolinvestu podwoił się, osiągając poziom 42,9 zł. To jednak wciąż za mało dla długoterminowych inwestorów, którzy kupowali akcje w zeszłym roku za ponad 50 zł lub w 2008 r. za ponad 300 zł i wciąż je trzymają.