Ofertę publiczną siedlecka spółka odwołała w 2008 r. Zarząd zapewnia, że wznawiając plany giełdowe, firma będzie miała czym się pochwalić. – Mimo kryzysu udało nam się zwiększyć sprzedaż i zachować marże – mówi Józwowicz.

– Zrestrukturyzowaliśmy obie przejęte firmy budowlane (Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych Mikst oraz Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjno-Drogowych z Grójca – red). Teraz generują zyski – dodaje Józwowicz. Nie chce on mówić o konkretnych liczbach przed wysłaniem sprawozdania finansowego do KRS. W 2008 r. Elmo miało 65,1 mln zł przychodów, o 4,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Zysk z działalności operacyjnej zwiększył się o 1,7 mln zł, do 10,9 mln zł, a zarobek netto pozostał na poziomie z 2007 r. i wyniósł 7,7 mln zł. Pieniądze z odwołanej oferty publicznej miały być przeznaczone na przejęcia firm z branży drogowo-mostowej i z sektora budownictwa energetycznego. – Wciąż mamy wytypowane firmy do przejęcia. Rozmowy z ich właścicielami są zaawansowane – mówi szef Elmo.

Józwowicz informuje, że wartość szykowanej oferty może być niższa niż zakładane w 2008 r. 45 mln zł. – Do sprzedaży prawdopodobnie trafią tylko nowe akcje. Główny właściciel spółki ze sprzedażą części udziałów poczeka na lepsze czasy – tłumaczy Józwowicz. Obecnie największym udziałowcem jest Zdzisław Sawicki, twórca Elmo (ma 88,88 proc. akcji). Pozostałe udziały należą do wiceprezesa Mariusza Sawickiego (6,12 proc.) i Luizy Sawickiej (5 proc.). Nazwisko właściciela Elmo nie jest obce inwestorom. Był m.in. akcjonariuszem Sokołowa, Drosedu, Krosna czy Makaronów Polskich.