W związku nienajlepszą sytuacją gospodarczą na rynkach światowych zarząd nadal wstrzymuje realizację pozostałych projektów. Chodzi zwłaszcza o rozbudowę mocy wytwórczych spółek rosyjskich zajmujących się produkcją płytek ceramicznych. Zarząd chciał, aby docelowo wytwarzały ich do 13 mln m2 rocznie. Nie ruszy też budowa fabryki produktów wyposażenia łazienek w rumuńskim Bacau.

Kiedy dokładnie rozpoczną się powyższe inwestycje, na razie nie wiadomo. Zarząd informuje jedynie, że na bieżąco analizuje sytuację gospodarczą w Europie, a w szczególności na rynku materiałów budowlanych, pod kątem podjęcia decyzji o optymalnym terminie wznowienia inwestycji.

Długookresowa strategia grupy zakłada osiągnięcie mocy produkcyjnych powyżej 100 mln m2 płytek oraz ponad 10 mln sztuk ceramiki sanitarnej. Dzięki temu chce znaleźć się w pierwszej trójce światowych producentów elementów ceramicznych. Ma jej w tym pomóc uzyskanie około 30-proc. udziału na każdym z rynków rodzimych. Cersanit, oprócz Polski zalicza do nich: Ukrainę, Rosję, kraje bałtyckie, Rumunię, Czechy, Słowację i Węgry.

Grupa kapitałowa ubiegły rok zamknęła stratą netto w wysokości 8,1 mln zł. Jest ona o 2,2 mln zł mniejsza, niż wykazano w wynikach po czterech kwartałach. Mimo mniejszej straty, akcjonariusze Cersanitu nie mogą być zadowoleni z jego wyników. Przede wszystkim grupa rok wcześniej wypracowała 7,3 mln zł skonsolidowanego zysku netto. Miała też o 100 mln zł wyższe przychody. Zarząd twierdzi, że powodem pogorszenia kondycji grupy jest globalny kryzys gospodarczy. Negatywny wpływ na wynik netto 2009 r. miało też osłabienie złotego wobec euro i dolara. Ujemne różnice kursowe wyniosły w grupie 24,2 mln zł. Ponadto Cersanit wykazał ujemny wynik na transakcjach zabezpieczających (opcje i forwardy).