Litwin przejmie kontrolę nad Lubawą

Biznesmen wniesie aportem do Lubawy dwie spółki. W zamian obejmie skierowaną do niego emisję akcji. W efekcie będzie miał blisko 47 proc. kapitału giełdowej firmy

Zarząd Lubawy podpisał porozumienie ze Stanisławem Litwinem, właścicielem Mirandy i Effect Systemu, dotyczące przejęcia tych podmiotów. Potwierdziły się tym samym nasze wcześniejsze informacje.

[srodtytul]Płatność akcjami i gotówką[/srodtytul]

Lubawa, specjalizująca się w produkcji wyrobów z materiałów powlekanych (m.in. namiotów wojskowych, kombinezonów ochronnych i kamizelek kuloodpornych), za dwa podmioty wytwarzające tkaniny i dzianiny zapłaci własnymi akcjami i gotówką. Zarząd giełdowej spółki zobowiązał się wyemitować w tym celu 68,5 mln akcji (teraz kapitał składa się z 87 mln walorów). W efekcie biznesmen, który kontroluje teraz nieco ponad 5,3 proc. kapitału Lubawy, zwiększy swoje zaangażowanie do blisko 47 proc.

Lubawa za majątek przejmowanych spółek ma dodatkowo zapłacić Litwinowi 3,5 mln zł. Pieniądze będzie on musiał jednak przeznaczyć na zakup akcji Lubawy na giełdzie. Ma na to najwyżej trzy miesiące. Może jednak zacząć kupować papiery już od momentu podpisania listu intencyjnego. Na zakończeniu wczorajszej sesji akcje Lubawy kosztowały 1,13 zł po 16,5-proc. wzroście.

[srodtytul]Ciekawa propozycja[/srodtytul]

Uwzględniając obecną rynkową wycenę akcji Lubawy, za przejmowane firmy giełdowa spółka zapłaci ponad 70 mln zł. Stanie się właścicielem podmiotów, które w zeszłym roku zarobiły łącznie około 4,5 mln zł, przy 107 mln zł przychodów. Z tego Miranda w 2009 r. uzyskała odpowiednio ponad 80 mln zł i 2 mln zł, a Effect System: 27 mln zł i 2,5 mln zł.

W tym roku łączne obroty tych spółek wyniosą około 130 mln zł, a zarobek sięgnie 7 mln zł (w tym Miranda będzie 4 mln zł na plusie, a Effect System 3 mln zł). To oznacza wskaźnik cena do zysku (C/Z) na poziomie 10. Dla porównania Lubawa w tym roku powinna uzyskać 35 mln zł przychodów i 3 mln zysku netto. Dla niej C/Z wynosi obecnie około 30.

– Przy założeniu, że zyski osiągane przez przejmowane spółki pochodzą głównie z działalności podstawowej, parametry transakcji wyglądają dość ciekawie – mówi Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.

[srodtytul]Transakcja do końca roku[/srodtytul]

– Chcemy sfinalizować przejęcie do końca tego roku – mówi Przemysław Borgosz, prezes Lubawy. Walne zgromadzenie, które będzie jeszcze musiało zaakceptować transakcję, odbędzie się już w połowie lipca. Z uwagi na obecnie mocno rozproszony akcjonariat Lubawy zapewne nie będzie na nim reprezentowana odpowiednia liczba głosów do podjęcia takich uchwał. To spowoduje konieczność zwołania kolejnego zgromadzenia, na którym przepisy dotyczące kworum nie będą już obowiązywać.

Celem akwizycji Mirandy i Effect Systemu jest zwiększenie skali działania i osiągnięcie wynikających z tego korzyści. Firmy będą współpracowały głównie w sprzedaży, logistyce i zakupach, a także wdrażały wspólne projekty.

– Z uwagi na przejściowy w naszym kraju zastój sprzedaży na rzecz służb mundurowych, główny nacisk powinien pójść w kierunku cywilnych rynków zbytu – mówi Stanisław Litwin. Należące do niego firmy wytwarzają tkaniny i dzianiny techniczne oraz nośniki reklamy zewnętrznej (parasole, markizy, flagi, namioty, banery). Uzupełnieniem są wyroby o przeznaczeniu wojskowym. Oferta Lubawy lokowana była do tej pory głównie na rynku służb mundurowych.

Borgosz dodaje, że dla Lubawy ważne będzie też pozyskanie dominującego akcjonariusza gwarantującego stabilność rozwoju całego biznesu.