- Jest koniunktura na rynku, a my jesteśmy przygotowani, aby zadebiutować w tym roku - mówi Marek Kołakowski, prezes i założyciel Mebelplastu. - Najprawdopodobniej byłby to listopad lub grudzień - dodaje.

Prace nad prospektem już trwają, zarząd nie zdradza jednak, kto będzieoferującym. - Dopinamy szczegóły umowy i nie chciałbym jeszcze tegoujawniać - tłumaczy Kołakowski. Prezes nie informuje również, jaka może być wartość oferty. Nie mówi też zbyt dużo o planach inwestycyjnych. - Sama trwająca już warszawska inwestycja to wydatek rzędu 20 mln zł - ucina.

Chodzi o zakup nieruchomości, na której powstać ma salon meblowyolsztyńskiej spółki. - Jego otwarcie planujemy na październik - mówi szef Mebelplastu. Jak informuje, jeszcze przed ofertą publiczną, część udziałów spółka zamierza sprzedać inwestorom finansowym, którzy inwestycję w Mebelplast mają traktować średnio- i długoterminowo. - Wciąż jeszcze w grę wchodzi każdy wariant: od sprzedania im pakietu akcji już istniejących po skierowanie do nich nowej emisji - tłumaczy Kołakowski, dodając, że chodzi o sprzedaż około 16 - proc. puli.

Tegoroczne plany finansowe spółki zakładają co najmniej utrzymanieprzychodów na zeszłorocznym poziomie, przy zwiększonej zyskowności. Zarząd oczekuje, że rentowność brutto (zysk brutto do obrotów) wyniesie blisko 13 proc., wobec 9,7 proc. w ubiegłym roku. W 2009 roku spółka zanotowała 86 mln zł przychodów (z czego prawie 65 proc. stanowił eksport) i 6,5 mln zł zysku netto. W poprawie marży pomoże m.in. zamykanie nierentownych salonów.

Jeszcze w tym roku mają zostać zlikwidowane placówki w Swarzędzu iSzczecinie. Spółka ma obecnie 16 sklepów i sześć salonów patronackich.