Dębicka fabryka opon pracuje przez 7 dni w tygodniu, po 24 godziny na dobę, aby zaspokoić popyt na opony. Produkcja opon do samochodów osobowych sięga 46 tys. na dobę, a ciężarowych 1760 na dobę. Prezes zarządu TC Dębica Jacek Pryczek mówi, że zarząd rozważa zwiększenie produkcji opon do samochodów ciężarowych do 5 tys. sztuk na dobę. Nie zdecydował, czy rozbudowa zakładu będzie stopniowa czy jednorazowa. – Chcę mieć pewność, że wzrost popytu w Europie ma charakter stały – podkreśla prezes. Dodaje, że 3 lata temu TC Dębica miała zostać rozbudowana, ale z powodu kryzysu plany zostały zawieszone. Jeżeli dojdzie do ich realizacji, powstanie nowa hala z nowymi maszynami. Stanie obok zbudowanej w 1998 roku, przeznaczonej do produkcji opon ciężarowych.

Pryczek nie chce podać wielkości inwestycji, zaznacza jednak, że będzie nie mniejsza od obecnie prowadzonej modernizacji działu wytwarzającego opony do aut osobowych. Produkcja jest przestawiana z modeli popularnych na opony typu high performance. Modernizacja pochłonęła ponad 100 mln dolarów i objęła modernizację działu mieszanek, w którym pojawiły się nowe maszyny mikserowe zdolne mieszać gumę z krzemionką, działu konfekcyjnego, który otrzymał nowe maszyny konfekcyjne do produkcji ekranu spiralnego, występującego we wszystkich oponach o dużych osiągach, oraz dział wulkanizacji z nowymi, wielosegmentowymi prasami.

Pryczek podkreśla, że w czasie kryzysu, mimo wstrzymywania produkcji opon do samochodów ciężarowych w pierwszym kwartale 2009 roku, fabryka nikogo nie zwolniła, a w tym roku, w związku z rosnącą produkcją, przyjęła 100 osób.

Fabryka zainwestuje w tym roku 3 mln w naprawy wałów przeciwpowodziowych. W 2009 roku wzmocniła wały kosztem 1,5 mln zł. Fabryka nie została zalana.

W Polsce produkują opony także Bridgestone pod Poznaniem oraz Michelin w Olsztynie.