Nieznacznie wyższa niż przed rokiem okazać się mogła rentowność netto – szacuje Jerzy Mirgos, dyrektor generalny spółki. W I połowie 2009 r. sprzedaż Mirbudu sięgnęła 129,4 mln zł, a rentowność netto 6,71 proc. W okresie styczeń–czerwiec tego roku obroty mogły wzrosnąć do ok. 142 mln zł, a czysty zarobek mógł przekroczyć 9,5 mln zł.
Mirgos informuje, że przyszłoroczny portfel zleceń Mirbudu zapełniony jest już w ponad połowie (docelowo ma mieć wartość ok. 300 mln zł). – Do końca tego roku chcielibyśmy podpisać jeszcze umowy warte co najmniej 100 mln zł – podkreśla. – Nie powinniśmy mieć problemów z dopełnieniem portfela, gdyż zaproponowaliśmy najniższą cenę w przetargu na budowę centrum nauk biologiczno-chemicznych Uniwersytetu Warszawskiego (55 mln zł netto – red.), a na oku mamy kilka kolejnych umów – dodaje.
Od września Mirbud może liczyć na przychody z tytułu wynajmu hal w Centrum Hal Targowych na warszawskiej Białołęce, w którym ma 90 proc. udziałów. W CHT jest ponad 1300 boksów, do których przenoszą się kupcy ze Stadionu Dziesięciolecia.
Do portfela zleceń nie trafi za to warta 58,9 mln zł netto umowa na budowę terminalu pasażerskiego na lotnisku Rzeszów-Jasionka. Z informacji „Parkietu” wynika, że wybuduje go Skanska, która zaproponowała kwotę ok. 20 mln zł wyższą, bo oferta Mirbudu miała błędy formalne. – Rzeczywiście, nie wygraliśmy tego przetargu, ale nie zamierzamy się odwoływać, gdyż mamy kilka innych korzystniejszych cenowo ofert, których realizacja zapewni nam wyższe marże – mówi Mirgos.
Przyznaje, że zapowiadane przejęcie Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów z Kobylarni opóźniło się nieco ze względów formalnych. Niebawem jednak podpisana powinna zostać ostateczna umowa. Za blisko 80 proc. udziałów Mirbud zapłaci mniej niż 55,1 mln zł. Mirgos liczy na to, że transakcja zostanie sfinalizowana w tym kwartale.