Narastająco od początku roku do końca listopada sprzedaż wynosi 78,5 mln zł.Żółcik podtrzymał jednocześnie, że cały rok zakończy się zyskiem netto.

– O jego wysokości zdecyduje jednak pogoda, która nie rozpieszcza ostatnio sektora budowlanego – mówi Żółcik. Po trzech kwartałach spółka zanotowała 616 tys. straty netto. Zarząd rozważa publikację prognoz finansowych na 2011 rok, jednak nie wcześniej niż po zakończeniu emisji akcji serii H z prawem poboru. – Jeśli emisja zakończy się pełnym sukcesem, a więc pozyskaniem 42 mln zł, przeanalizujemy wykorzystanie środków i możliwości jak najszybszego pozyskania sprzętu, a wtedy będę mógł racjonalnie?ocenić nasze plany na rok 2011 – tłumaczy Żółcik. Prospekt emisyjny już trafił do Komisji Nadzoru Finansowego. Zarząd liczy na jego szybkie zatwierdzenie i ma nadzieję, że zapisy na akcje nowej emisji będą się mogły odbyć w połowie stycznia.

Gastel Żurawie chcą wyemitować do 108,5 mln akcji (w wyniku emisji kapitał zakładowy przedsiębiorstwa się podwoi). Jedno prawo poboru będzie uprawniało do objęcia takiej samej liczby papierów nowej emisji po cenie równej wartości nominalnej 0,4 zł. Pieniądze mają zostać przeznaczone przede wszystkim na zakup dźwigów hydraulicznych oraz na spłatę części kredytów. – Według posiadanych przez zarząd informacji wszyscy akcjonariusze posiadający powyżej 10 proc. akcji wezmą udział w ofercie – mówi Żółcik. Takimi udziałowcami są wiceprezes Tomasz Kwieciński i?członek rady nadzorczej Wiesław Mieszało, którzy kontrolują ponad 54 proc. kapitału Gastel Żurawi.

Spółka zapowiada rozwój organiczny, ale myśli też o przejęciach. – Mamy dwie, trzy interesujące nas propozycje, ale w bardzo wstępnej fazie. Nie należy się spodziewać rezultatów w pierwszym półroczu 2011 – mówi Żółcik. – Po przeprowadzeniu emisji skoncentrujemy się przede wszystkim na inwestycjach?w rozwój organiczny – dodaje. Gastel Żurawie powstał w marcu 2010 r. w wyniku połączenia giełdowego EFH Żurawie Wieżowe oraz Gastela.