Wartość wpływów z właśnie zawartych kontraktów szacowana jest w tym roku na 365 mln zł i stanowi około połowy rocznych zdolności produkcyjnych spółki, które wynoszą 65 tys. ton.

Kolejna część umów dotyczących kaprolaktamu jest w finalnych uzgodnieniach. Celem zarządu jest pozyskanie klientów, którzy zapewnią pełne wykorzystanie mocy produkcyjnych. Chodzi m.in. o odbiorców na rynkach: koreańskim, indonezyjskim, malezyjskim, tajlandzkim i indyjskim. O marże zarząd się nie martwi, gdyż jak twierdzi, ceny są rekordowo wysokie i przekraczają 2,9 tys. dolarów za tonę kaprolaktamu.