Okazało się to jednak niemożliwe ze względu na skomplikowane kwestie formalnoprawne. Rada nadzorcza Centromostu w końcówce roku rozważała nawet likwidację spółki lub jej upadłość w związku z niekorzystną sytuacją finansową. Udziały Centromostu w księgach Mostostalu na koniec 2010 r. miały zerową wartość.

Mostostal zakończył miniony rok ze 141,3 mln zł przychodów i 2,6 mln zł zysku netto. W porównaniu z 2009 r. sprzedaż spadła o 12,3 proc. Znacznie bardziej obniżył się wynik netto. W 2009 r. spółka zarobiła na czysto 20,5 mln zł. Przedstawiciele budowlanej firmy już na początku minionego roku zastrzegali, że tych wyników nie uda się powtórzyć. Wpływ na nie miał bowiem m.in. wygrany proces z Bilfinger Berger Polska.

Tylko za jego sprawą spółka zanotowała w 2009 r. ponad 5,6 mln zł dodatkowych przychodów. Wpływ na pogorszenie wyników miały także aktualizacja należności spornych w kwocie 1,2 mln zł oraz odpis aktualizujący wartość udziałów w spółce Centromost (na kwotę 1,7 mln zł). Wynik netto został też obciążony udziałem w stracie jednostki współzależnej Centromostu.