Może tak się stać, gdyż do tego dnia spółka nie zdąży zarejestrować ostatnich emisji papierów, a zarząd chce, aby ich właściciele też wzięli udział w planowanej ofercie. – Dopiero w przyszłym tygodniu złożymy wniosek o rejestrację walorów od serii T1 do serii T5, które oferowaliśmy w ramach kapitału docelowego. Gdy sąd zatwierdzi podwyższenie, będzie możliwe podjęcie uchwały o kolejnej emisji – twierdzi Jarosław Żołędowski, prezes Trionu.
W ostatnich tygodniach w ramach kapitału docelowego Trion sprzedał łącznie 156,4 mln walorów po cenach emisyjnych z przedziału 0,2–0,5 zł (wczorajszy kurs to 0,41 zł). Ich udział w podwyższonym kapitale będzie wynosił 47,9 proc. Część papierów inwestorzy obejmowali w wyniku konwersji wierzytelności na akcje. Inne były kupowane za gotówkę. Wśród nabywców znaleźli się m.in. prezes i członkowie rady nadzorczej Trionu.
Żołędowski podtrzymuje, że nowe akcje będą sprzedawane po 0,2 zł. Ponadto każde prawo poboru ma uprawniać do objęcia jednego nowego waloru. W efekcie liczba emitowanych papierów może przekroczyć 326 mln sztuk. – Jeśli wszystko będzie przebiegać sprawnie, w połowie lipca złożymy w KNF prospekt emisyjny, nad którym od pewnego czasu pracujemy. Z kolei oferta nowych akcji może mieć miejsce w listopadzie lub grudniu – uważa Żołędowski.
Pozyskane z emisji pieniądze (65,3 mln zł) zarząd chce przeznaczyć m.in. na zakup udziałów w fabryce produkującej prefabrykaty do budowy domów. Podobny zakład, ale działający w innej technologii, może kupić w Niemczech i przenieść go do Inowrocławia. Część pieniędzy zasili też realizację projektów dotyczących budownictwa jedno- i wielorodzinnego.