– Skupiamy się na tym, by nasze marże także w 2012 r. były wyższe. Chcemy poprawiać efektywność, z jednej strony tnąc mocno koszty stałe, a z drugiej pozyskując zlecenia wymagające specjalistycznych rozwiązań, takie jak budowa tunelu pod Martwą Wisłą (wartość zlecenia to 720 mln zł netto – red.). Wykorzystana tam zostanie tarcza TBM, a jest to technologia, którą z powodzeniem już wdrożyliśmy – mówi Woch.
Tegoroczne prognozy przewidują, że Hydrobudowa będzie miała około 50 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej i około 1,6 mld zł przychodów ze sprzedaży. Zarząd spodziewa się zatem rentowności netto na poziomie 3,13 proc. W 2010 r. marża netto wyniosła 2,31 proc.
Od początku roku akcje Hydrobudowy potaniały o blisko 45 proc. Wczoraj spółka opublikowała na swojej stronie internetowej adresowany do akcjonariuszy list prezesa Jerzego?Ciechanowskiego. Szef Hydrobudowy poinformował, że nie widzi podstaw fundamentalnych do odnotowywanych spadków. Zapewnił, że nie mają one związku z żadnym negatywnym zdarzeniem, które zaistniało lub mogłoby zaistnieć w spółce. Ciechanowski podkreślił też, że tegoroczna prognoza wyników jest konserwatywna i że nie ma zagrożeń dla jej realizacji.