Kurs PBG coraz niższy. Wiśniewski dokupi akcji?

Jerzy Wiśniewski zapewnia, że wyniki Hydrobudowy Polska i PBG nie będą gorsze od szacunków analityków

Aktualizacja: 26.02.2017 18:09 Publikacja: 04.08.2011 03:22

Jerzy Wiśniewski, prezes i główny akcjonariusz PBG

Jerzy Wiśniewski, prezes i główny akcjonariusz PBG

Foto: Archiwum, Jacek Błaszczyński "Bła" Jacek Błaszczyński, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Jerzy Wiśniewski, prezes i główny akcjonariusz PBG (ma akcje uprawniające do 41,42 proc. głosów na walnych zgromadzeniach akcjonariuszy), może zacząć kupować akcje firmy. – Kurs PBG jest na tyle niski, że bardzo poważnie rozważam zwiększenie zaangażowania w kapitale?spółki – mówi „Parkietowi" szef budowlanej grupy. – Aktualna cena jest bardzo atrakcyjna, a biorąc pod uwagę perspektywy rozwoju i szanse, jakie daje nam rynek, uważam, że warto zainwestować w te akcje – dodaje. Nie chce jednak zdradzić, czy podjął już jakieś decyzje.

Prezes: trend się odwróci

Indeks WIG-Budownictwo jest jednym z najgorzej zachowujących się indeksów na GPW. Od początku roku stracił 33,3 proc. Tylko wczoraj spadł o 4,9?proc. Wczorajszy kurs był najniższy od połowy stycznia 2006 r. PBG, którego akcje w 2011 r. zostały przecenione o 42,7 proc., a w środę traciły przejściowo nawet 7,1 proc., ma 19,6-proc. udział we wskaźniku. Akcje Hydrobudowy Polska, która w 63,05 proc. należy do PBG, taniały nawet o 10,8 proc. Kiedy kursy firm z branży przestaną spadać?

– Prognozowanie kursów spółek budowlanych jest teraz trudne. Dużo mówi się o tym, że po Euro 2012 nie będzie inwestycji, co przekłada się na negatywne nastawienie wobec wszystkich firm z sektora, nawet tych, które pozyskują nowe kontrakty i mają stabilne wyniki – mówi Wiśniewski. – Jeszcze trzy miesiące temu powiedziałbym, że trend odwróci się przed końcem roku. Teraz nie chciałbym składać deklaracji co do perspektyw na najbliższe miesiące, gdyż warszawska giełda jest bardzo wrażliwa na sytuację na rynkach międzynarodowych – dodaje.

Szef PBG zaznacza, że spółce nie zależy na krótkotrwałych zwyżkach. Jest przekonany, że rozstrzygnięcia przetargów energetycznych zmienią nastawienie wobec branży. – Spadki zauważamy od dłuższego czasu, dlatego powrót kursu PBG do poziomu 200–300 zł może zająć więcej niż rok. Wierzę jednak, że powrót do takich cen jest realny – mówi. Na wczorajszej sesji akcje PBG?wyceniono na 122 zł.

Wyniki zgodne z szacunkami?

Ankietowani przez „Parkiet" analitycy szacują, że PBG miało w II kwartale 56,2 mln zł skonsolidowanego zysku netto przy 805,8 mln zł przychodów ze sprzedaży (w tym okresie 2010 r. było to odpowiednio 63,9 mln zł i 729,3 mln zł). Średnia prognoz dla Hydrobudowy Polska to natomiast 495 mln złotych obrotów i 16 mln zł czystego zarobku (rok wcześniej miała 471,5 mln zł sprzedaży i 22,2 mln zł zysku).

– Zarówno wyniki PBG, jak i Hydrobudowy Polska nie będą gorsze niż oczekiwania analityków. Nie widzę zagrożenia dla realizacji prognoz finansowych tych spółek – mówi Wiśniewski. Przypomnijmy, że zarząd Hydrobudowy prognozuje zakończenie tego roku z około 50 mln złotych zysku netto i 1,6 mld zł obrotów. PBG szacuje natomiast czysty zarobek na 200 mln zł, a przychody ze sprzedaży na 2,3 mld zł.

Wiśniewski zastrzega, że ostateczne rezultaty grupy PBG będą zależały od tego, jaki wpływ będzie mieć konsolidacja Energomontażu-Południe, oraz od tego, kiedy do grupy włączone zostanie Rafako. – W związku z zakończonym w czerwcu?wezwaniem na akcje Energomontażu, począwszy od III kwartału konsolidować będziemy 66 proc. wyniku netto tej spółki. Co do Rafako, to wszystko zależy od tego, kiedy uda nam się zamknąć transakcję. Sądzimy, że może to być IV  kwartał tego roku – mówi szef PBG.

Opole odpuszczone ze względu na Rafako

Wiśniewski tłumaczy, że konsorcjum PBG postanowiło nie składać oferty w przetargu na budowę dwóch bloków energetycznych w Elektrowni Opole, gdyż nie chciało rywalizować ze spółką, która niebawem może dołączyć do grupy. Rafako?złożyło bowiem ofertę wspólnie z Polimeksem-Mostostalem i Mostostalem?Warszawa. Wielkopolska grupa liczy jednak na współpracę z Alstomem, który zaproponował niższą cenę (w przetargu złożone zostały dwie oferty). Obydwie firmy już kooperują. W jednym konsorcjum walczą m.in. o szacowane na 5,5 mld zł zlecenie na budowę nowego bloku energetycznego w należącej do Enei Elektrowni Kozienice.

[email protected]

Budownictwo
Cios w Mirbud, pożar centrum handlowego Marywilska 44
Budownictwo
Atal po konferencji: popyt na mieszkania w oczekiwaniu na program „Na start”
Budownictwo
Perspektywy spółek budowlanych. Krótkoterminowo – walka. Długoterminowo – ziemia obiecana.
Budownictwo
Atal chce sprzedać ponad 3 tys. mieszkań, trzyma bardzo dobre marże
Budownictwo
Huśtawka rentowności budowniczych mieszkań
Budownictwo
Byczy nastrój Domu Development