Piotr Sumara, prezes krakowskiej firmy, tłumaczy, że winę za pogorszenie wyników ponosi przede wszystkim niższa sprzedaż nieruchomości (jednym z segmentów działalności spółki jest zakup nieruchomości w celu ich dalszej odsprzedaży). W połowie lipca Sumara zapowiadał, że przychody Północy Nieruchomości wzrosną w tym roku o 20–30 proc. i że spółce uda się poprawić wynik netto (w 2010 r. obroty wyniosły 4,8 mln zł, a czysty zarobek 517,9 tys. zł). Czy te założenia są realne?

– Plany uda nam się zrealizować, jeśli domknięte zostaną transakcje sprzedaży nieruchomości, na które mamy podpisane umowy przedwstępne – mówi Sumara. Sieć biur Północ Nieruchomości liczy obecnie 30 placówek. Spółka rozwiązała w pierwszym półroczu kilka umów z franczyzobiorcami.?Sumara podtrzymuje jednak wcześniejsze zapowiedzi, że na koniec roku liczba placówek ma być zbliżona do 45.