Zdaniem Krzysztofa Moski, prezesa Gamratu (jest też głównym akcjonariuszem Lenteksu z 20-proc. udziałem w kapitale), wydatki będą finansowane ze środków własnych bez potrzeby zaciągania kredytów.
– Jeśli zrealizujemy prognozę na III kwartał (79,1 mln zł przychodów i 9 mln zł zysku netto – red.), to narastająco od początku roku zarobek netto spółki sięgnie 15 mln zł – dodaje. Uważa, że plany finansowe mogą zostać nawet nieznacznie przekroczone. Zapewnia, że spółka nie ma problemów z finansowaniem, o czym może świadczyć ostatnia spłata zobowiązań wobec Alior Banku (limit kredytu wynosił 5 mln zł) i rezygnacja ze współpracy z bankiem.
W planie jest m.in. budowa zakładu wytwarzającego systemy rynnowe za naszą wschodnią granicą. Inwestycja za 4–5 mln złotych ma ruszyć w styczniu przyszłego roku. – Do końca lutego będziemy chcieli mieć już zainstalowane maszyny – mówi Moska. W najbliższym czasie będą również prowadzone negocjacje z odbiorcami. – Jeśli uda nam się pozyskać zamówienia zgodnie z naszymi oczekiwaniami, to będziemy też musieli zainwestować w zwiększenie mocy produkcyjnych wykładzin i folii – przyznaje szef Gamratu. W grę wchodzi także kupno od syndyka upadłego zakładu w północnej części naszego kraju.
– Czekamy na zaproszenie do negocjacji – mówi Moska. Dodaje, że kosztem ok. 1 mln zł uruchomiona właśnie została wytłaczarka do rur PVC. Ma trzykrotnie większe moce produkcyjne niż dotychczasowa maszyna.