JSW weszła na giełdę w nienajlepszym momencie. Po miesiącu spokojnych notowań, kurs uległ sierpniowej przecenie i wszedł w trwający do dziś trend spadkowy.

Wczorajsze minima oznaczały, że od debiutu ceny akcji straciły prawie 45 proc. Trochę optymizmu w techniczny obraz spółki wnosi długi, dolny cień na wczorajszej dziennej świeczce. Można to interpretować jako atak popytu, który nie pozwolił pogłębić spadków.

Dziś, na dwie godziny przed zamknięciem sesji akcje JSW zyskują 2,71 proc. Jeśli uda się podtrzymać wzrosty, pojawi się szansa na przebicie minimów sierpniowej przeceny na poziomie 85,5 zł. Dalszy ruch na północ mógłby testować linie trendu w okolicach 90,5 zł i na dłuższy czas oddalić się od historycznych dołków.