Polna nabyła w sumie 688,5 tys. akcji, z czego 469,9 tys. od Jakubasa. Za każdą płaciła 14 zł. Wczoraj kurs wzrósł o 1,2 proc., do 9,88 zł.
Przemyska firma wydała na buy back 9,6 mln zł. Na koniec I kwartału miała 6,9 mln zł gotówki. – Z kredytu przeznaczyliśmy na ten cel nieco ponad 2 mln zł – przyznaje Andrzej Piszcz, prezes Polnej.
Przedsiębiorstwo sukcesywnie dystrybuuje gotówkę do udziałowców, pod koniec zeszłego roku kupiło akcje własne za ponad 2 mln zł. Po tym gdy w 2008 roku Polna przeprowadziła emisję walorów z zachowaniem prawa poboru i pozyskała 6,3 mln zł – kolejne zarządy obiecały zbudowanie grupy kapitałowej. Wszystkie projekty zakończyły się jednak niepowodzeniem. Dlatego obecna strategia zakłada rozwój organiczny i poprawę efektywności.
W I kwartale tego roku Polna miała 8,2 mln zł przychodów i 100 tys. zł zysku netto. – W naszej ocenie II kwartał był niezły, jednak z szerszym komentarzem poczekajmy na publikację raportu półrocznego – mówi prezes Piszcz. Sprawozdanie ukaże się dopiero 31 sierpnia. – Na III kwartał zapatrujemy się z umiarkowanym optymizmem, aczkolwiek dostrzegamy pewne oznaki spadku koniunktury – podsumowuje Piszcz.