Największe zlecenie, które zostało pozyskane pod koniec kwietnia i miało być realizowane w latach 2012–2014, to wart blisko 69 mln zł netto kontrakt na budowę sieci kanalizacyjnej i wodociągowej w gminie Jeleśnia (woj. śląskie). Jako przyczynę wypowiedzenia umów zamawiający wymieniają m.in. porzucenie placu budowy oraz niewypłacalność.

Niektórzy zleceniodawcy zachowują spokój, godząc się na przesunięcie terminów zakończenia prac. Od momentu złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości układowej liczne były również komunikaty tego typu. W większości wypadków przesunięcia są jednak zaledwie kilkumiesięczne.

Czy w związku z utratą kolejnych kontraktów realne jest zatwierdzenie i zrealizowanie układu z wierzycielami i jak duże jest ryzyko zamiany jej formy na likwidacyjną? – W piątek 27?lipca sąd przychylił się do wniosku zarządu i postanowił o upadłości ABM Solid z możliwością zawarcia układu. Aktualnie sytuację w spółce analizuje nadzorca sądowy. Będzie on m.in. analizował kwestię prowadzenia działalności w kontekście kontraktów, które zostały zerwane przez inwestorów w ostatnim okresie – mówi Marek Pawlik, prezes ABM?Solid. – Spółka dąży do kontynuacji działalności operacyjnej i wypracowania rozwiązania satysfakcjonującego zarówno wierzycieli, jak i akcjonariuszy ABM Solid – dodaje.