Firma walczy o kolejne zlecenia. W połowie marca jej prezes informował, że trwają negocjacje dotyczące kilku dużych zagranicznych kontraktów o wartości kilkudziesięciu milionów euro każdy. Od tego czasu spółka nie poinformowała o pozyskaniu żadnego zlecenia spoza naszego rynku. Faltynowicz przyznaje, że niektóre procesy się przeciągają. Nie chce deklarować, czy i kiedy kontrakty mogą trafić do portfela grupy.
Elektrobudowa zamierza silniej angażować się w projekty budowy biogazowni. Także w tym wypadku trudno jednak o przewidywanie, kiedy do portfela trafią kolejne umowy, gdyż projekty opóźniają się w związku z protestami mieszkańców. Z wcześniejszych wypowiedzi przedstawicieli giełdowej spółki wynika, że Elektrobudowa chce realizować od kilku do kilkunastu tego typu projektów rocznie (koszt jednego takiego zlecenia to około 20 mln zł).
Tegoroczne prognozy przewidują, że sprzedaż grupy wzrośnie o?6,8 proc., do ponad miliarda złotych.?Wynik netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej ma się natomiast zwiększyć o 1 proc. i wynieść 38,3 mln zł.?Po półroczu szacunki dotyczące obrotów zostały zrealizowane w 44,6 proc., a wykonanie prognozy zysku netto sięgnęło?28,8 proc. Faltynowicz zapewnia, że Elektrobudowa ma zamiar dotrzymać opublikowanych pod koniec marca szacunków wyników. Prognozy jednostkowe przewidują 963,5 mln zł obrotów i 35,3 mln zł czystego zarobku.