Portfel zleceń grupy wart jest obecnie 507 mln zł. Spółka uczestniczy w przetargach i negocjacjach o wartości kolejnych 996 mln zł. – Nie wszystkie te kontrakty uda nam się zapewne pozyskać, ale liczymy, że znaczna część z nich trafi do naszego portfela – mówi Bogusław Bobrowski, prezes Mostostalu Zabrze. Wśród postępowań, w których uczestniczą konsorcja z udziałem spółki, jej przedstawiciele wyliczają m.in. przetargi na budowę bloków parowo-gazowych w Elektrowni Gorzów Wielkopolski i Elektrociepłowni Katowice, na budowę kogeneracyjnego bloku fluidalnego w Elektrociepłowni Zofiówka oraz instalacji podawania biomasy wraz z blokiem w Elektrociepłowni Siekierki.
Trendy się utrzymają
Po trzech kwartałach grupa miała 509,2 mln zł przychodów i 5,7 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej. W porównaniu z tym samym okresem 2011 r. sprzedaż spadła o?6,8 proc., a zysk o?87,4 proc. Pozytywny wpływ na ubiegłoroczne rezultaty miało jednak umorzenie zobowiązań układowych w kwocie ponad 30 mln zł.
Mostostal nie publikuje prognoz wyników. Bobrowski informuje jednak, że na horyzoncie nie ma sygnałów, że coś mogłoby diametralnie zmienić tendencje obserwowane w ostatnich trzech kwartałach. – W końcówce roku powinien się utrzymać dotychczasowy poziom zysków i poziom rentowności – mówi.
Gdyby w całym 2012 r. sprzedaż spadała w tym samym tempie co w trzech kwartałach, to obroty sięgnęłyby 867 mln zł. W okresie styczeń-wrzesień 2012 r. rentowność operacyjna wyniosła 4,21 proc., a marża netto 1,12 proc. Utrzymanie tych poziomów przy 867 mln zł obrotów oznaczałoby, że w całym roku zyski sięgnęłyby odpowiednio?36,5 mln zł i?9,7 mln zł. W 2011 r. sprzedaż wyniosła 929,9 mln zł, wynik operacyjny 37,5 mln zł, a czysty zarobek 27,9 mln zł.
Problemy w Łodzi
Mostostal czeka na rozstrzygnięcie sądu w sprawie wartej 177,5 mln zł netto umowy na budowę stadionu miejskiego i hali sportowej w Łodzi. Kontrakt Mostostal miał zrealizować w konsorcjum z Katowickim Przedsiębiorstwem Budownictwa Przemysłowego Budus. Wykonawca miał otrzymać 97 proc. wynagrodzenia po podpisaniu protokołu odbioru końcowego. Problem w tym, że konsorcjum nie otrzymało kredytu, a Budus czeka na rozpatrzenie przez sąd złożonego przez zarząd wniosku o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej. Konsorcjum złożyło w sądzie wniosek o zmianę sposobu płatności wynagrodzenia lub rozwiązanie umowy. Przedstawiciele Mostostalu przyznają, że spółka nie byłaby w stanie zrealizować zlecenia w całości ze swoich środków. Zaznaczają też, że prawnicy nie są zgodni co do tego, czy w razie wypowiedzenia umowy konsorcjum przez syndyka Budusa zamawiający nie rozwiązałby kontraktu.