W budownictwie kluczowy wciąż pozostaje bilans

Piotr Zybała - z analitykiem DI BRE Banku rozmawia Anna Koper

Aktualizacja: 08.02.2017 11:42 Publikacja: 27.08.2013 06:00

Piotr Zybała, analityk DI BRE Banku

Piotr Zybała, analityk DI BRE Banku

Foto: Archiwum

Indeksy WIG-Budownictwo i WIG-Deweloperzy miały udany początek roku. W pierwszej połowie roku znajdowały się w czołówce zwyżek na GPW. Od ostatniego dołka, zanotowanego przez WIG pod koniec czerwca, radzą sobie jednak znacznie słabiej niż inne indeksy branżowe. Z czego to wynika?

To relatywnie gorsze zachowanie prozaicznie może wynikać z bardzo dobrego początku roku. Wiele spółek ze wspomnianych branż jest obecnie wycenianych bardzo wysoko, gdyż od początku roku ich akcje podrożały nawet o kilkadziesiąt procent. Dlatego teraz radzą sobie słabiej. Branże, które w pewnym okresie wyróżniają się na tle rynku, z czasem muszą oddać pola innym sektorom. Spółki budowlane i deweloperskie miały swoje pięć minut w maju i czerwcu, natomiast w lipcu i sierpniu prym wiodły banki.

Warto przy tym zwrócić uwagę, że mimo relatywnej słabości tych dwóch indeksów nie można mówić o załamaniu notowań. WIG-Budownictwo i WIG-Deweloperzy straciły po prostu miejsce w gronie liderów zwyżek. Przyczyn słabszego ich zachowania nie szukałbym w czynnikach fundamentalnych. Perspektywy dla tych branż nie pogorszyły się w ostatnich tygodniach.

Mówi pan, że perspektywy tych branż nie pogorszyły się w ostatnich tygodniach. Czego zatem można oczekiwać po zachowaniu się kursów spółek budowlanych i deweloperskich w kolejnych miesiącach?

Kursy spółek, które są liderami tych branż, powinny rosnąć wraz z poprawą koniunktury. Należy mieć jednak świadomość, że zwyżki z początkowych miesięcy roku w dużej mierze zdyskontowały oczekiwania odnośnie do ożywienia w gospodarce, stąd aktualna relatywna słabość obydwu indeksów. W związku z udanym początkiem roku nie zakładałbym, że w perspektywie końca roku WIG-Deweloperzy lub WIG-Budownictwo będą zachowywały się istotnie lepiej niż rynek. Sytuacja wewnątrz obu sektorów jest jednak mocno zróżnicowana, stąd zachowanie kursów akcji poszczególnych spółek może się znacznie różnić.

Uważa pan, że branże budowlana i deweloperska w drugiej połowie tego roku niekoniecznie będą się wyróżniały na szerokim rynku. Czy można jednak liczyć na zwyżki notowań?

Sektory budowlany i deweloperski charakteryzują się silną cyklicznością. Mamy za sobą długi okres spadku dynamiki sprzedaży detalicznej, co generuje presję na spadek czynszów w nieruchomościach komercyjnych i odzwierciedla nastroje konsumentów, od których decyzji zależy popyt na mieszkania. W II kwartale zaobserwowaliśmy najsilniejszy w historii badań GUS spadek produkcji budowlano-montażowej w Polsce. Wskaźniki wyprzedzające wskazują jednak na ożywienie w gospodarce. Wyraźne odreagowanie sprzedaży detalicznej zaobserwowaliśmy w lipcowych danych. Poprawa koniunktury w budownictwie powinna nastąpić w 2014 r. wraz ze wzrostem liczby inwestycji finansowanych z nowego budżetu UE.

Branża budowlana już od wielu miesięcy boryka się z problemami płynnościowymi. Głośno jest o kolejnych upadłościach i o firmach, które nie płacą podwykonawcom. Na rynku są też jednak spółki, które mają stabilne wyniki i których kursy rosną. Akcje których spółek warto mieć w portfelu?

Pozytywne rekomendacje mamy dla tych firm z branży, które mają bezpieczną sytuacją bilansową. Wierzymy, że te spółki będą zwycięzcami na rynku budowlanym w kolejnych latach, gdyż z kryzysu wyszły obronną ręką. Udało im się utrzymać nie tylko dobrą kondycję finansową, ale również wypełnić portfele zleceń pomimo spadającego rynku budowlanego. W gronie takich spółek wymieniłbym przede wszystkim, Unibep, Budimex, Erbud i Elektrobudowę. Wspomniane firmy posiadają gotówkę netto, solidne portfele zleceń i nie powinny mieć problemów z uzyskiwaniem gwarancji pod kolejne kontrakty. Budimex może dodatkowo skorzystać z osłabienia konkurentów specjalizujących się w budownictwie drogowym. Z tego rynku wycofały się m.in. PBG i Polimex-Mostostal. Od drugiej połowy 2014 r. należy się spodziewać wysokich nakładów na drogi. Poza Budimeksem z polskich spółek nie będzie komu realizować dużych zleceń infrastrukturalnych.

Co ze spółkami deweloperskimi ?

W wypadku tej branży również radzimy się skupić na spółkach w dobrej sytuacji płynnościowej. Nasze neutralne nastawienie wobec deweloperów mieszkaniowych wynika z mocnych zwyżek ich kursów w maju i czerwcu. Uważamy, że atrakcyjne możliwości inwestycyjne w związku z ożywieniem gospodarczym dają spółki komercyjne, jak Echo i GTC, których notowania zachowywały się ostatnio relatywnie słabiej.

WIG-Budownictwo lepszy od WIG-u

Od początku tego półrocza indeksy WIG-Deweloperzy i WIG-Budownictwo radzą sobie słabiej niż szeroki rynek. Dobry początek roku w wykonaniu tego drugiego wskaźnika sprawia jednak, że wciąż znajduje się on wysoko w czołówce najlepiej zachowujących się indeksów sektorowych. Zanotował też większy wzrost niż WIG. Indeks spółek budowlanych od początku roku zyskał już około 15 proc. W tym samym czasie szeroki rynek poprawił się o blisko 5 proc. To wystarczyło jednak, by przegonić indeks firm deweloperskich. WIG-Deweloperzy znajduje się obecnie na niewielkim plusie. Przejściowo zyskiwał jednak nawet ponad 10 proc.

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku
Budownictwo
Echo z kumulacją