Na początku roku akcje Polimeksu Mostostalu kosztowały nieco ponad 2 zł, w lipcu – kiedy zadebiutował pan w Parkiet TV – 4,70 zł, a w tym tygodniu już 7,7 zł. Ta passa została przerwana, bo premier zawiódł nadzieje inwestorów nastawiających się na jakiś przełomowy ruch wobec spółki RFK, w której Polimex ma udziały razem z ARP i TF Silesia. Wcześniej mowa była o ekspozycji na rynek zamówień wojskowych, okazało się, że RFK będzie na razie produkować podwozia do pojazdów Jelcz. Przypomnijmy, ile RFK waży w całym biznesie Polimexu i czy uzasadnione jest tak mocne sugerowanie się tym, co tam się dzieje, jeśli chodzi o ogląd całej grupy?
Bardzo dobre pytanie. Zaangażowaliśmy kapitał 9,15 mln zł w 33 proc. udziałów RFK i bardzo istotnym jest, żeby nie utożsamiać RFK jako spółki, dzięki której grupa może działać w segmencie szeroko pojętej obronności. Mamy dużo innych spółek, które prowadzą działalność operacyjną w tym kierunku. Mostostal Siedlce budował płot na granicy, cały czas jesteśmy zaangażowani we współpracę ze Strażą Graniczną. Polimex Infrastruktura oddał właśnie jeden z obiektów wojskowych na północy. Prowadzimy też bardzo intensywne rozmowy, podpisujemy listy intencyjne z różnymi instytucjami, które działają w tym segmencie.
Jeżeli chodzi o RFK, jesteśmy zadowoleni z rozwoju, koledzy konsekwentnie realizują zamysł związany z prowadzeniem działalności na tym majątku Rafako. Zobaczymy, jak to dalej pójdzie, intencja jest raczej taka, żeby ta spółka się rozrastała, dzierżawiła coraz więcej majątku: to hale i ludzie z kompetencjami. Dzięki działalności RFK i naszych pozostałych spółek coraz bliżej współpracujemy z takimi podmiotami jak Jelcz, PGZ i uważam, że to idzie w dobrą stronę. Oczywiście łaska inwestorów na pstrym koniu jeździ i oni mogą mieć inną ocenę tej sytuacji.
Może po tak intensywnym wzroście kursu ta korekta po prostu się należała?
Nic nie może rosnąć w nieskończoność.
Czytaj więcej
Dostawcą technologii i firmą odpowiedzialną za budowę nowych bloków gazowych w Enerdze będzie Sie...