Nawet do 3,97 zł, czyli o 6,1 proc. rosła dziś cena akcji ES-Systemu. Potem zwyżki nie były już tak wysokie. Niezależnie od tego zanotowane dziś ceny są najwyższymi od ponad dwóch lat. Lepsze notowania to prawdopodobnie efekt stosunkowo dobrych wyników po trzech kwartałach i zapowiedzi utrzymania dotychczasowego tempa rozwoju.
W tym roku grupa chce co najmniej powtórzyć wyniki osiągnięte w 2012 r. Wówczas wypracowała 169,3 mln zł przychodów i 4,3 mln zł zysku netto. – Czwarty kwartał powinien przynieść kolejny wzrost obrotów grupy kapitałowej zarówno w kraju, jak i za granicą. Projekty, które nie zamknęły się w trzecim kwartale będą rozliczone w czwartym kwartale, kiedy to dodane będą zyski z realizacji trzech galerii handlowych we Frankfurcie, Kassel i Budapeszcie, które zostały rozliczone w październiku – informuje Bogusław Pilszczek, prezes ES-System.
Zarząd liczy, że w czwartym kwartale spółce uda się poprawić obroty również dzięki projektom oświetleniowym, które będą realizowane w Jeleniej Górze (park rekreacji wodnej), Wrocławiu (izba skarbowa), Świdnicy (rozbudowa zakładu Colgate), w Katowicach (apartamenty) i Krakowie (galeria handlowa). Po trzech kwartałach grupa wypracowała 113 mln zł przychodów i 3,1 mln zł czystego zarobku. To odpowiednio 67 proc. i 72 proc. tego co osiągnięto w całym ubiegłym roku.
W samym trzecim kwartale przychody wyniosły 42 mln zł, a czysty zarobek 2,1 mln zł. - Wyniki trzeciego kwartału pokazują, że już rozpoczęliśmy realizację zysków na kontraktach, które w 2012 roku były skumulowane w czwartym kwartale. Wzrost zysku i poprawa rentowności są pochodną spadku kosztów działalności w związku z realizacją programu optymalizacji. Narastająco na koniec września koszty spadły o 2,2 mln zł, tj. 5,5 proc. licząc rok do roku – twierdzi Bogusław Pilszczek, prezes ES-System.