Boryszew wezwał do sprzedaży 4 mln akcji Hutmenu, stanowiących 15,76 proc. kapitału i dających tyle samo głosów na walnym zgromadzeniu. Kontrolowana przez Romana Karkosika grupa chce uzyskać 100 proc. akcji Hutmenu i oferuje po 5 zł za akcję. Zapisy będą przyjmowane od 22 października do 20 listopada. Jeśli po przeprowadzeniu wezwania i nabyciu akcji Boryszew osiągnie 90 proc. lub więcej ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu, wtedy rozważy przeprowadzenie przymusowego wykupu akcji będących w posiadaniu akcjonariuszy mniejszościowych. Obecnie Boryszew ma pośrednio i z podmiotami powiązanymi 83,95 proc. udziałów w Hutmenie.

Na piątkowym zamknięciu za akcje Hutmenu płacono 4,52 zł. Od początku roku kurs spadł o prawie 8 proc., zaś w ostatnich trzech miesiącach poruszał się w przedziale 4,25-4,99 zł.

Boryszew ogłosił wezwanie na akcje Hutmenu pod koniec września ubiegłego roku w związku z planami delistingu spółki. Zaoferował 4,9 zł, czyli niewiele ponad minimalny poziom wymagany przez ustawę o ofercie (4,56 zł). Drobni inwestorzy wskazali, że była to cena o połowę mniejsza, niż wynosi wartość księgowa. Na etapie rozpoznawania wniosków o zabezpieczenie powództwa sąd uznał za uprawdopodobnione, że cena w wezwaniu, oparta na wycenie rynkowej, uwzględniała interesy akcjonariuszy mniejszościowych i odpowiadała definicji wartości godziwej.