Zarząd Kęt prosi o rozwagę przy dzieleniu zysku

Spółka stawia na stabilny rozwój, dlatego dywidendy powinny być na wyważonym poziomie.

Aktualizacja: 12.02.2016 06:29 Publikacja: 12.02.2016 05:00

Kierowana przez Dariusza Mańkę firma ma za sobą kolejny udany rok i spodziewa się dalszej poprawy.

Kierowana przez Dariusza Mańkę firma ma za sobą kolejny udany rok i spodziewa się dalszej poprawy.

Foto: Archiwum

Zarząd Kęt zarekomendował, by na dywidendę przeznaczyć 60 proc. skonsolidowanego zysku za 2015 r. Według wstępnych szacunków grupa zarobiła 207 mln zł, czyli 21,5 zł na papier. Można się więc spodziewać dywidendy w wysokości 12,9 zł.

W tym roku grupa prognozuje dalszy wzrost zysku netto – do 245 mln zł.

Sowita wypłata

Prezes Dariusz Mańko na spotkaniu z analitykami i zarządzającymi zaapelował o rozważne podejście do podziału zysku. To ewidentne nawiązanie do ubiegłorocznego walnego zgromadzenia – zarząd rekomendował wypłatę 101 mln zł, ale akcjonariusze (Kęty są w gronie firm z dominującą pozycją OFE) poparli wniosek Avivy i na dywidendę przeznaczono ponad 136 mln zł (14,41 zł na papier).

– Proszę pamiętać, że realizujemy średnioterminową strategię na lata 2015–2020 i wszystko jest w niej precyzyjnie rozpisane. Oczywiście, firma udźwignęłaby wypłatę większej dywidendy, ale jesteśmy zainteresowani stabilnym wzrostem. Ostatnie lata pokazują, że jesteśmy w tym skuteczni – powiedział Mańko.

Zgodnie ze strategią średnioterminową do 2020 r. zysk netto grupy ma się zwiększyć do 264 mln zł (28 zł na akcję). Zarząd przyjął też nową politykę dywidendową – maksymalna część zysku rekomendowana do wypłaty zwiększyła się z 40 do 60 proc. Prezes przypomniał, że zysk za 2015 r. został podbity o 15 mln zł w wyniku rozpoznania aktywa na podatek odroczony z tytułu działalności w specjalnej strefie ekonomicznej. W 2016 r. ten czysto księgowy wpływ sięgnie aż 50 mln zł.

Możliwe przejęcia

Po udanym 2015 r. zarząd spodziewa się, że także w tym roku koniunktura będzie sprzyjać. Firma prognozuje wzrost przychodów o 6 proc., do 2,15 mld zł, a zysku operacyjnego o 5 proc., do 250 mln zł. Po skorygowaniu o wspomniane operacje księgowe zysk netto wzrośnie o 1,6 proc., do 195 mln zł.

Grupa będzie się koncentrować na trzech głównych segmentach. W przypadku segmentu wyrobów wyciskanych (m.in. profile konstrukcyjne) oraz systemów aluminiowych (fasady budynków) rozważa przejęcia podmiotów o przychodach rzędu 20–50 mln euro (90–225 mln zł).

Podanie przez zarząd tych informacji nie oznacza, że do akwizycji dojdzie szybko. Prezes Mańko powiedział, że Kęty dopiero rozglądają się po rynku (celują w Europę Zachodnią). W poprzednich latach firma nie wykluczała przejęć, jeśli trafi się okazja. Podanie tym razem informacji w bardziej formalny sposób ma raczej związek z rychłą zmianą obowiązków informacyjnych spółek.

Wyniki finansowe i prognozy spodobały się inwestorom – przy spadkowym rynku kurs Kęt rósł nawet o 3 proc., do 288,5 zł. Ceny docelowe w rekomendacjach wydanych dla Kęt od początku tego roku wynoszą 277,8–315 zł.

[email protected]

Budownictwo
Robert Maraszek, Inpro: Sprzedaż mieszkań będzie rosnąć, ale powoli
Budownictwo
Katarzyna Kuniewicz, Otodom: Obniżki stóp aktywują nowe pule klientów deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Czerwcowe wyhamowanie deweloperskich inwestycji. Będzie powtórka z 2022 roku?
Budownictwo
Deweloperzy mieszkaniowi jeszcze z potencjałem? Nowe rekomendacje analityków
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I półroczu 2025 roku
Budownictwo
Robyg nadgonił