Według Libetu w ubiegłym roku rynek kostki brukowej w Polsce wzrósł o 2 proc. Przychody wrocławskiej grupy zwyżkowały jednak o ponad 6 proc. Również w tym roku spółka planuje rozwijać się szybciej niż branża. Tempo wzrostu popytu na kostkę brukową jednak się osłabi.
Według zarządu zapotrzebowanie na tego typu produkty wzrośnie tylko o około 1,5 proc. Wszystko za sprawą opóźnień w realizacji nowych projektów budowlanych i infrastrukturalnych dofinansowywanych przez Unię Europejską. Dopiero lata 2017–2018 mogą przynieść ożywienie w branży.
Rozbudowa sieci
W tym roku zarząd stawia na rozwój w Polsce m.in. poprzez inwestycje w dystrybucję produkowanej kostki. – Do końca tego roku chcemy zakończyć rozbudowę sieci autoryzowanych punktów sprzedaży, których obecnie posiadamy 75. Docelowo będzie 90–100 punktów – mówi Thomas Lehmann, prezes Libetu. Ponadto spółka planuje zakup nowych linii produkcyjnych oraz form do wytwarzania nowych rodzajów kostki brukowej. Zarząd szacuje, że tegoroczne inwestycje rozwojowe będą zbliżone do ubiegłorocznych i wyniosą około 10 mln zł.
Niezależnie do tego zarząd ma w planach kolejne przejęcia, o ile pojawi się atrakcyjna oferta. Zgodnie z obowiązującą strategią planowany jest zakup zakładów produkujących kostkę oraz kopalni żwiru i piasku zlokalizowanych w Polsce.
– Ważnym celem na ten rok jest reorganizacja grupy, tak abyśmy za dwa, trzy lata, gdy nastąpi boom w branży materiałów budowlanych, mogli sprostać zwiększonemu zapotrzebowaniu na nasze wyroby. Zaplanowaliśmy m.in. działania mające na celu poprawę efektywności produkcji i logistyki oraz rentowność oferowanych wyrobów – informuje Ireneusz Gronostaj, członek zarządu i dyrektor finansowy Libetu. Jaka będzie związana z tym skala oszczędności, na razie nie chce szacować.