Rada nadzorcza Radpolu, firmy specjalizującej się w produkcji systemów do przesyłu energii, ciepła, wody i gazu, powołała na stanowisko prezesa Marcina Kowalczyka. Jednocześnie odwołała z tej funkcji Daniela Dajewskiego, który już kilka tygodni temu złożył rezygnację z przyczyn osobistych. Kowalczyk ma 25-letnie doświadczenie w sprawowaniu funkcji zarządczych i nadzorczych w firmach produkcyjnych, zdobyte zarówno w kraju, jak i za granicą. Pracował m.in. w międzynarodowych koncernach ABB (dostawca technologii dla energetyki i automatyki) i Legrand (producent systemów elektrycznych i informatycznych dla budownictwa). Od 2006 r. kierował grupą Axtone (producent rozwiązań dla taboru kolejowego), budując jej strategię i międzynarodową pozycję. Z kolei w 2009 r. był członkiem rady nadzorczej Radpolu.
Kierunki rozwoju
Jednym z najważniejszych celów nowego prezesa będzie opracowanie strategii firmy na najbliższe lata. Według Kowalczyka Radpol jest podmiotem o silnych podstawach i wielu możliwościach rozwoju. – Dołożę starań, aby zarząd pod moim kierownictwem przyczynił się do wzrostu wartości spółki poprzez efektywne wykorzystanie jej przewag konkurencyjnych. W mojej ocenie Radpol dysponuje dobrą ofertą dla swoich klientów, a liczne inwestycje i akwizycje ostatnich lat powinny się przyczynić do wzmocnienia pozycji rynkowej firmy – mówi Kowalczyk. Dodaje, że obecnie dla Radpolu ważne jest zwłaszcza jak najlepsze wykorzystanie posiadanych aktywów.
– Wyższa efektywność operacyjna i kosztowa oraz zwiększenie skali sprzedaży to pierwsze i podstawowe cele, jakie stawiam przed sobą. Wierzę, że w ich osiągnięciu pomoże doświadczenie, które zdobywałem, pracując dla licznych organizacji przemysłowych funkcjonujących w Polsce, Europie, ale i na rynkach pozaeuropejskich – twierdzi Kowalczyk.
Będzie dywidenda
Rada nadzorcza Radpolu zmieniła nie tylko prezesa, ale i rekomendację dotyczącą podziału ubiegłorocznego zysku. Zarząd chciał, aby cały zarobek pozostał w spółce. Opowiadał się za takim rozwiązaniem ze względu na niski poziom wypracowanego zysku netto, który wyniósł tylko 2,4 mln zł, oraz na potrzebę dalszego obniżenia zadłużenia firmy i zwiększenia wydatków na rozwój. Rada postanowiła jednak, że ponad 1 mln zł powinno być podzielonych pomiędzy akcjonariuszy, a reszta ma zasilić kapitał zapasowy. Dla porównania, w ubiegłym roku dywidenda wyniosła 0,35 zł, dwa lata temu 0,28 zł, a trzy lata temu 0,20 zł.
Osiągnięte w ubiegłym roku przez Radpol wyniki były znacznie słabsze niż rok wcześniej. O ich pogorszeniu zdecydował wzrost cen tworzyw oraz zdarzenia jednorazowe, związane głównie z zakończonym procesem konsolidacji. Kurs akcji spółki zanotował w ostatnich kilkunastu miesiącach dość mocny spadek.