Na starcie debiutanckiej sesji prawa do akcji Celon Pharmy drożały o 17,6 proc., do 19,2 zł. W ciągu dnia popyt był jeszcze większy, a wzrost kursu sięgał ponad 27 proc. Był to jeden z najlepszych debiutów na głównym parkiecie w ostatnich latach. Uwzględniając 82-proc. redukcję zapisów, inwestorzy, którzy kupili akcje w IPO i sprzedali na początku poniedziałkowej sesji, zarobili ponad 3 proc. (licząc do zaangażowanej kwoty, przy składaniu zapisu).
Eksport ma rosnąć
Udany debiut producenta leków generycznych nie powinien być zaskoczeniem, ponieważ już w ofercie publicznej inwestorzy wyrywali sobie z rąk walory Celon Pharmy. Łączny popyt w IPO przekroczył 1,5 mld zł, a spółka chciała pozyskać 245 mln zł. W ofercie inwestorzy zapisywali się na akcje po 16,33 zł. Po emisji 33,33 proc. akcji będzie należało do nowych akcjonariuszy. Pozostałe udziały ma prezes i założyciel Maciej Wieczorek.
Po odliczeniu kosztów emisji Celon pozyskał z rynku 235 mln zł. Najwięcej, bo 65 mln zł, trafi na rozwój nowego leku opartego na ketaminie. Około 35 mln zł zostanie przeznaczone z kolei na rozbudowę mocy wytwórczych w zakresie leków wziewnych oraz rozwój technologiczny i rynkowy leku na astmę Salmexu. Jest to najważniejszy lek w portfolio spółki, ponieważ w 2015 r. prawie 63 proc. przychodów pochodziło z jego sprzedaży. Po rozbudowie zakładu moce produkcyjne inhalatora używanego do podawania Salmexu wzrosną pięciokrotnie, do około 1 mln sztuk miesięcznie.
Lek jest już zarejestrowany m.in. w Austrii, Chorwacji, na Litwie, Białorusi, w Gruzji, na Dominikanie. – Procesy rejestracyjne są na tyle zaawansowane, że Salmex w przyszłym roku powinien być dostępny w połowie krajów europejskich. W I półroczu przyszłego roku powinien być już sprzedawany na dwóch–trzech dużych rynkach europejskich – mówi Maciej Wieczorek, prezes Celon Pharmy. Lek ma trafić również na rynek amerykański. – By zarejestrować tam Salmex, potrzebne są dość duże badania kliniczne, które zaczniemy od listopada i potrwają kilkanaście miesięcy. Oczekujemy, że rejestracja naszego leku rozpocznie się mniej więcej w I lub II kwartale 2018 r. Lek na tamtejszy rynek powinien trafić na przełomie 2018 i 2019 r. – zaznacza prezes. W 2015 r. eksport stanowił około 5 proc. całości przychodów. Zarząd szacuje, że za dwa–trzy lata udział sprzedaży eksportowej będzie dwu–trzykrotnie większy od sprzedaży w Polsce.
Oczko w głowie
Oprócz leków zastępczych Celon pracuje również nad swoimi innowacyjnymi lekami z obszaru onkologii, neurologii, chorób zapalnych i chorób metabolicznych. W portfolio ma obecnie 12 projektów. – Chcemy być pozycjonowani jako zupełnie innowacyjna firma posiadająca swoje własne portfolio leków. W zależności od kosztów rozwoju klinicznego będziemy te leki rozwijać sami albo z partnerami, którzy zapewnią nam finansowanie. Prace nad nowymi lekami są dla nas oczkiem w głowie – mówi prezes. Obecnie nad lekami innowacyjnymi pracuje około 60 naukowców. – Dzięki emisji akcji dwukrotnie wzrośnie liczba ludzi, którzy będą zajmowali się nowymi lekami – dodaje.