Poprawę rezultatów Wieltonu wspiera bardzo dobra koniunktura zarówno na rynku krajowym, jak i w Europie Zachodniej. To w ocenie analityków powinno mieć również pozytywny wpływ na wyniki w kolejnych kwartałach. – Rynek polski nadal utrzymuje wysokie tempo wzrostu. Dodatkowo sprzedaż przyczep marki Wielton w kraju rośnie szybciej niż sam rynek, co przekłada się na coraz wyższy udział spółki w polskim rynku. Wprawdzie tak wysoka dynamika wzrostu polskiego rynku przyczep i naczep najprawdopodobniej nie będzie trwać długo, to dzięki ugruntowanej już pozycji sprzedaż Wieltonu w kolejnych latach powinna wykazywać wyższe tempo wzrostu niż rynek – ocenia Krzysztof Choromański, analityk BM Banku BGŻ BNP Paribas.

– Duży wpływ na dalszą poprawę wyników będzie miała też sprzedaż zagraniczna. Na rynku francuskim, z udziałem ok. 20 proc., pozycję lidera utrzymuje spółka zależna Fruehauf. Dynamicznie rozwija się też sprzedaż we Włoszech, która jest wspierana szybkim rozwojem rynku. Z powodu niskiej bazy możliwa jest poprawa wyników uzyskiwanych na obszarze wschodniej Europy – dodaje ekspert.

Wskazuje, że poza dynamicznie rosnącą sprzedażą poprawa rezultatów będzie możliwa dzięki inwestycjom w moce produkcyjne. Plan spółki zakłada w perspektywie 1–2 lat zwiększenie rocznej skali produkcji do poziomu 16 tys. pojazdów (łącznie naczep, przyczep i zabudów) z 13 tys. obecnie, zaś w kolejnych latach nawet do 25 tys. sztuk rocznie. – Wyzwaniem dla spółki jest konkurencja z niemieckimi producentami, choć jak pokazują dane o sprzedaży, Wielton jest w stanie temu sprostać. Ryzykiem pozostaje sytuacja gospodarcza w Europie, od której jest zależny popyt na naczepy – uważa Choromański.

Z prognoz biur maklerskich wynika, że w całym 2016 r. Wielton może liczyć na 46,7 mln zł zysku netto przy 950 mln zł przychodów, w porównaniu z 33,5 mln zł zarobku i 630 mln zł przychodów w poprzednim roku.