Jednocześnie została odtajniona opóźniona informacja poufna, że już 7 września zapadła decyzja zarządu o przystąpieniu do sporządzania wniosku o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego.

Inwestorzy dowiedzieli się o kłopotach firmy 9 września, gdy pod koniec sesji ukazał się zaskakujący raport o potężnych odpisach na kilka kontraktów. Kurs runął wtedy o 45 proc., do 2,8 zł. Jednak już w ciągu dwóch wcześniejszych sesji papiery potaniały o ponad 11 proc., do 5,75 zł, przy wyższym niż zazwyczaj wolumenie (szczególnie 8 września). To rodzi podejrzenie wykorzystania wiedzy o kłopotach spółki i sprzedaży papierów przez spodziewanym załamaniem notowań.

Po informacji o odpisach rozsypał się worek z raportami o wypowiadaniu umów kredytowych przez banki, a także o zrywaniu kontraktów przez kontrahentów. W efekcie od 5 do 18 września kurs Vistalu zanurkował o 73 proc., do 1,53 zł. W czwartek papiery taniały o 6 proc., do 1,56 zł.

Na ostatnich spotkaniach wynikowych Vistal chwalił się puchnącym portfelem zleceń, zarząd podkreślał dużą presję na marże, zapotrzebowanie na kapitał obrotowy i wysokie zadłużenie. ar