Podaż mieszkań na rynku pierwotnym w tym, a szczególnie w przyszłym, roku będzie niższa od popytu – w zestawieniu z wciąż rosnącymi kosztami wykonawstwa można oczekiwać, że ceny lokali wzrosną po co najmniej kilka procent rocznie – prognozują analitycy Haitong Banku. Zdaniem ekspertów najsilniejsi deweloperzy mogą skorzystać z zawirowań, które dotykają szerokiego rynku.
Spadek w I kwartale
– W tym roku sprzedaż nowych mieszkań powinna być na podobnym poziomie co w 2017 r. lub zanotuje jedynie lekki spadek. W 2019 r. spodziewamy się natomiast spadku rzędu 15–20 proc. – mówi Cezary Bernatek, analityk Haitong Banku.
Jak szacuje firma REAS, w ubiegłym roku w sześciu największych aglomeracjach Polski deweloperzy znaleźli nabywców na 72,7 tys. lokali, o ponad 17 proc. więcej niż rok wcześniej. W ostatnich pięciu latach sprzedaż rosła w tempie prawie 19 proc. rocznie.
W I kwartale Polacy kupili 18,4 tys. lokali i było to o 1,1 proc. mniej niż rok wcześniej oraz 2,5 proc. mniej niż w rekordowym jak dotąd IV kwartale ub.r. Uwagę zwraca to, że II kwartał z rzędu liczba lokali wprowadzonych do oferty była wyraźnie niższa od liczby mieszkań sprzedanych.