Czas na hurtową sprzedaż mieszkań

Pandemia przyspiesza wchodzenie do Polski kolejnych zagranicznych inwestorów chcących zarabiać na długoterminowym wynajmowaniu lokali.

Publikacja: 11.03.2021 05:19

Czas na hurtową sprzedaż mieszkań

Foto: materiały prasowe

Na 150 mln zł szacowana jest wartość kontraktu Dekpolu na wybudowanie dla zagranicznego funduszu całego bloku we Wrocławiu z mieszkaniami na wynajem (projekt ma liczyć 18 tys. mkw., a więc około 300 mieszkań). W styczniu o sprzedaży funduszowi 650 lokali za 381 mln zł informował Marvipol. Według JLL w 2020 r. wartość transakcji na rynku najmu instytucjonalnego mieszkań (PRS) wyniosła 190 mln euro (850 mln zł).

Jak rozliczać

Dekpol nie uwzględnia transakcji PRS w planie sprzedaży na ten rok, grupa – bazując na klientach indywidualnych – chce sprzedać 350 lokali o wartości rzędu 150 mln zł. Budowa na zamówienie funduszu we Wrocławiu ma ruszyć w I połowie tego roku, a oddanie do użytkowania planowane jest w II połowie 2023 r. Co ciekawe, grupa planuje rozpoznawać przedsięwzięcie w wynikach zgodnie z zaawansowaniem prac. Deweloperzy księgują sprzedaż mieszkań dopiero po przekazaniu klientom kluczy – tak zresztą transakcję, jako klasyczną sprzedaż lokali, ma rozliczać Marvipol.

Szukanie przystani

Zagraniczni inwestorzy od dawna przyglądają się Polsce, pandemia może się tylko przysłużyć ekspansji, bo kapitał poszukuje bezpiecznych przystani. – Rynek mieszkaniowy, obok magazynowego, okazuje się najodporniejszy na obecne zawirowania – zaznacza Kamil Kowa, członek zarządu firmy doradczej Savills. – W wielu europejskich krajach, jak Szwecja, Holandia czy Dania, w 2020 r. był to wręcz najpopularniejszy cel inwestycyjny na rynku nieruchomości. W Polsce głównym ograniczeniem jest brak istniejących, wynajętych portfeli mieszkań, co sprawia, że inwestorzy albo zamawiają takie projekty u deweloperów, albo wręcz kupują spółki deweloperskie – dodaje.

Ekspert podkreśla, że równolegle, mimo ograniczeń wywołanych przez pandemię, portfele rozwijają właściciele prywatnych akademików. – W porównaniu z Europą Zachodnia podaż nowoczesnych projektów jest niska, a fundamenty zdrowe, więc jestem przekonany, że zarówno ten rok, jak i kolejne lata przyniosą nam jeszcze wiele interesujących transakcji na obu rynkach – mówi Kowa.

Jak szacuje Savills, w 2020 r. inwestorzy ulokowali w PRS w Europie 46 mld euro (210 mld zł), o 6 proc. więcej niż rok wcześniej, ustanawiając nowy rekord. Tradycyjnie najwięcej transakcji (40 proc.) zawarto w Niemczech, na kolejnych miejscach znalazły się Holandia (15 proc.), Szwecja (12 proc.), Dania (9 proc.) oraz Wielka Brytania i Hiszpania (po 6 proc.).

Dla graczy z rynku PRS polska „ziemia obiecana" to z jednej strony konieczność budowania portfela od zera, ale z drugiej atrakcyjniejszy zwrot – stopa kapitalizacji to dla Warszawy 5 proc., podczas gdy na większości dojrzałych rynków 3–3,5 proc.

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku
Budownictwo
Echo z kumulacją