W 2020 r. deweloper i właściciel nieruchomości komercyjnych poniósł 70 mln euro straty netto wobec 75 mln euro na plusie rok wcześniej. Ujemny wynik to głównie efekt przeszacowania wartości nieruchomości w związku z pandemią. Operacyjnie GTC poradziło sobie dobrze.
Rachunek za covid
GTC inwestuje w biura i centra handlowe w naszym regionie Europy. Przychody z najmu wyniosły w 2020 r. 160 mln euro, o prawie 6 proc. mniej niż rok wcześniej. Wynik brutto z najmu skurczył się o ponad 7 proc., do 119 mln euro. GTC oszacowało negatywny wpływ pandemii na prawie 15 mln euro – to głównie obniżki czynszów w galeriach handlowych, przy czym w Polsce w czasie lockdownów najemcy byli ustawowo zwolnieni z płacenia jakichkolwiek czynszów. W trakcie konferencji menedżerowie GTC powiedzieli, że udział polskich aktywów w 15-milionowej covidowej stracie to około 40 proc.
Część najemców biurowych próbowała oportunistycznie wynegocjować obniżkę czynszów, ale nie było ku temu podstaw.
W ciągu roku zmieniła się struktura portfela: część nieruchomości firma sprzedała (4 mln euro negatywnego wpływu na wynik brutto z najmu), ale pojawiło się kilka nowych (9 mln euro pozytywnego przełożenia).
Papierowa strata z wyceny portfela nieruchomości sięgnęła 143 mln euro wobec ponad 16 mln euro na plusie rok wcześniej. 100 mln euro przypadło na galerie handlowe, z czego 55 mln euro na polskie. Na portfel GTC na koniec 2020 r. składały się budynki biurowe o powierzchni 536 tys. mkw. i centra handlowe o powierzchni 216 tys. mkw. (w Polsce Galeria Północna i Jurajska).