Według oficjalnych statystyk liderem, jeśli chodzi o najaktywniejszych pośredników na warszawskim parkiecie, był w ubiegłym miesiącu Morgan Stanley, który zdobył 8,67 proc. udziałów w rynku. Drugi był JP Morgan (8,66 proc.), zaś trzeci DM Banku Handlowego (7,96 proc.).

Ostatnia z tych firm, obok BM PKO BP (siódme miejsce w zestawieniu), to jedyny przedstawiciel krajowej branży maklerskiej w czołowej dziesiątce najaktywniejszych pośredników w listopadzie. Reszta to zdalni członkowie giełdy tacy jak: Goldman Sachs, Merrill Lynch, Credit Suisse Securities Sociedad de Valores, BofA Securities Europe („kontynentalny" oddział Merrill Lynch), UBS Europe oraz Wood & Company. Biorąc pod uwagę, że w listopadzie inwestorzy żyli przede wszystkim zmianami w indeksach MSCI (m.in. dalszy spadek udziału Polski w MSCI EM), jasne jest, przez kogo przeszły największe zlecenia globalnych inwestorów.

Po listopadzie już praktycznie pewne jest, że w tym roku na czele zestawienia najaktywniejszych pośredników znów na naszym rynku będzie zagraniczny podmiot. W oficjalnych statystykach liderem na razie jest JP Morgan. Gdyby jednak brać pod uwagę aktywność brokerów zarejestrowanych w Wielkiej Brytanii i ich oddziały na kontynencie, to liderem byłby Merrill Lynch. PRT