Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 29.01.2021 05:04 Publikacja: 29.01.2021 05:04
Piotr Teleon, prezes Prosper Capital DM
Foto: materiały prasowe
– Współpraca z Red Carpet Media Group wpisuje się w nasze plany strategiczne, w których jest m.in. współpraca z podmiotami z obszaru rozrywki. Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy w stanie konkurować z bankowymi brokerami. Szukamy więc nisz rynkowych i skupiamy się na mniejszych firmach z perspektywicznych branż – mówi Piotr Teleon, prezes Prosper Capital DM.
Red Carpet Media Group stoi m.in. za kanałem Red Carpet TV, który oferuje treści lifestyle'owe. – Rynek telewizyjny przechodzi zmiany i chcemy uczestniczyć w tym procesie. Już dzisiaj oferujemy dostęp do bezpłatnej telewizji o charakterze popkulturowym w największych sieciach kablowych. Oferta publiczna akcji ma nam pozwolić na dalszy rozwój. W planach mamy uruchomienie kolejnego kanału, a także platformy VOD. Pozyskane pieniądze chcemy przeznaczyć na zakup licencji filmowych – mówi Leszek Kułak, członek rady nadzorczej spółki. Oferta firmy jest dostępna już w większości sieci kablowych. Na tym jednak nie koniec.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy wierzą, że broker pokaże mocne wstępne wyniki za I kwartał. Zostaną opublikowane już w poniedziałek po sesji.
Kamil Stolarski, kierownik zespołu analiz giełdowych w Santander BM, będzie gościem Dariusza Wieczorka dzisiejszym programie „Prosto z Parkietu”. Start o godz. 12.00.
Czy jesteśmy skazani na podwyższoną zmienność na giełdach? Jak w tych warunkach może prezentować się GPW? Czy optymistyczne, długoterminowe prognozy dla naszego rynku nadal są aktualne? O tym we wtorkowym programie Prosto z Parkietu. Gościem Przemysława Tychmanowicza był Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny w BM PKO BP.
W ciągu ponad dziesięciu lat aż sześć domów maklerskich zostało wchłoniętych w struktury bankowe. Zmieniło to branżowy krajobraz i dzisiaj broker działający w ramach banku jest czymś naturalnym. Droga powrotna wydaje się zamknięta. Ale rynek potrafi mocno zaskakiwać.
Wraz z początkiem 2025 r. wejdą w życie nowe obowiązki dotyczące zapewnienia odpowiedniej liczby miejsc do ładowania samochodów elektrycznych.
Rynek kapitałowy stał się bogatszy o 57 osób z licencją maklera papierów wartościowych.
Dzisiaj inwestorzy, którzy chcą handlować kryptowalutami, korzystają głównie z wyspecjalizowanych giełd, zagranicznych pośredników lub lewarowanych kontraktów CFD. To może się jednak zmienić za sprawą BM Pekao i XTB. O ile będzie na to regulacyjne przyzwolenie.
Aby przekonać emitentów do giełdy, musimy pokazywać sukcesy firm związanych z rynkiem. Trzeba też przyciągać inwestorów wysokiej jakości, a nie tylko traderów – wskazują uczestnicy debaty „Parkietu”.
Dzisiaj inwestorzy, którzy chcą handlować kryptowalutami, korzystają głównie z wyspecjalizowanych giełd, zagranicznych pośredników lub lewarowanych kontraktów CFD. To może się jednak zmienić za sprawą BM Pekao i XTB. O ile będzie na to regulacyjne przyzwolenie.
W marcu w skali całego rynku przybyło ponad 15 tys. rachunków maklerskich. Za wynik ten w głównej mierze po raz kolejny odpowiada firma XTB.
Pogłębia się dominacja zdalnych członków GPW w obrotach na głównym rynku akcji. Z jednej strony ich aktywność poprawia płynność na parkiecie, ale z drugiej zjawisko to ma też negatywne konsewkencje, i to nie tylko dla krajowej konkurencji.
Chcemy, aby nasza paleta produktowa była optymalna, aby były w niej instrumenty, które faktycznie interesują klientów i aby one były dostępne w najprostszy możliwy sposób – mówi Marcin Wlazło, dyrektor Biura Maklerskiego Pekao.
Spadające obroty, coraz większa aktywność zagranicznych biur, niewielki ruch na rynku IPO – to tylko część problemów, z którymi musiała się mierzyć branża maklerska w 2023 r. W tym roku ta lista może się jeszcze wydłużyć.
Przejrzysta, zróżnicowana i atrakcyjna oferta, technologia, budowanie zaufania oraz efektywna edukacja – na tym powinna się skupić branża maklerska – mówi Krystian Karowowski, praktyk rynków kapitałowych w Accenture.
Blisko 22 proc. obrotów zrealizowanych na głównym rynku akcji warszawskiej giełdy to zasługa jednego pośrednika. Mowa o firmie Goldman Sachs.
Końcówka minionego tygodnia przyniosła odbicie na rynku akcyjnym, które jest kontynuowane i na początku nowego. Było ono spowodowane dobrymi wynikami Alphabetu oraz Microsoftu, które przebiły oczekiwania i zostały świetnie odebrane przez inwestorów na Wall Street.
„Crime Scene Cleaner”, „30 Days on Ship” czy „Trans Syberian Railway Simulator” to przykłady gier, które mogą mieć istotny wpływ na wyniki giełdowej grupy.
Japońska waluta wyraźnie traciła w piątek po tym, jak rynek uznał, że działania decydentów są mało skuteczne, a przekaz po posiedzeniu Banku Japonii wybrzmiał "gołębio". Ruch ten był kontynuowany w poniedziałek nad ranem - para USDJPY sięgnęła okolic 160,19, po czym doszło do gwałtownego odbicia japońskiej waluty i przed godz. 10:00 byliśmy już poniżej 155,00. Tradycyjnie decydenci nabrali wody w usta, ale ruch ten miał znamiona interwencji. Czy skutecznej, czas pokaże.
Mimo sprzyjających nastrojów na największych europejskich giełdach inwestorzy handlujący na warszawskim parkiecie nie są zbyt chętni do zakupów.
Po zeszłotygodniowych wahaniach notowania złotego ustabilizowały się, co przekłada się na niewielkie zmiany kursów najważniejszych walut.
Premiera gry „Survive” w 2025 roku jest istotnie zagrożona - podało studio. Inwestorzy wyprzedają akcje.
Nie da się ukryć, że w ostatnich dniach kwietnia, na początku nowego tygodnia zdecydowanie najciekawszą kwestią jest potężnie umacniający się jen. Ze względu na to, że nie ma do tego żadnych przesłanek, najbardziej prawdopodobnym powodem jest przeprowadzenie interwencji walutowej. Ministerstwo Finansów Japonii nie komentuje jednak tej sprawy, choć brak wcześniejszej słownej interwencji, czyli skala samego ruchu przemawia za rozpoczęciem sztucznego wsparcia jena.
Jen zaczyna zyskiwać od początku tygodnia po minikrachu z zeszłego tygodnia, który sprowadził jena do najsłabszego poziomu w stosunku do dolara od 34 lat.
Wprawdzie w piątek wszystkie główne indeksy w Warszawie świeciły na zielono, a WIG20 zyskał 1,3 proc., jednak gdy spojrzymy na rezultaty tygodniowe już nie jest tak przyjemnie, atak WIG20 na 2500 pkt znów był tylko atakiem.
W zakończonym tygodniu globalne rynki akcji operowały w trudnym położeniu. Mieszanka problematycznych dla akcji danych makro i nerwowych reakcji rynku na wyniki spółek połączyła się z wzrostem rentowności długu.
Giełdowe spółki jeszcze sporo muszą zrobić, aby emitowane przez nie gazy cieplarniane przestały w sposób istotny oddziaływać na klimat i środowisko. Dopracowania wymaga także ich polityka informacyjna.
Porzekadło sugerujące pozbywanie się akcji w maju i pozostawanie przez kilka miesięcy poza rynkiem wywodzi się oczywiście z rynków rozwiniętych, które mają znacznie dłuższą historię niż nasza giełda. Istnieje tam wyraźna różnica między stopami zwrotu osiąganymi w miesiącach letnich i jesiennych a stopami w miesiącach zimowo-wiosennych.
Deweloperzy mieszkaniowi przeżywają boom, mogą poprawić marże. Ich obligacje mają całkiem korzystny stosunek zysku do ryzyka. Łukasz Rozbicki
Obecna hossa może być krótsza od tych w przeszłości ze względu na po raz pierwszy ustanowione historyczne rekordy tuż przed halvingiem.
Okres od maja do października nie musi oznaczać strat dla posiadaczy akcji. Nie jest jednak tak udany pod względem stóp zwrotu, jak miesiące zimowo-wiosenne.
Piątkowa sesja upływała na rynkach finansowych w oczekiwaniu na kolejne ważne dane z amerykańskiej gospodarki
Po trzech spadkowych sesjach i poważnym ryzyku wyrysowania formacji podwójnego szczytu w średnim terminie popyt się wreszcie przełamał.
Polska jest potęgą, jeśli chodzi o organizowanie konferencji. Można nawet odnieść wrażenie, że nastąpiło w tej dziedzinie wzmożenie.
Choć Stany Zjednoczone nie tylko uniknęły recesji, ale mają też bardzo niską stopę bezrobocia i osiągają przyzwoite tempo wzrostu gospodarczego, to bardzo wielu Amerykanów ocenia, że kondycja ekonomiczna ich kraju wyraźnie się pogarsza.
Szybkie powołanie niezależnej Rady Fiskalnej, systematyczne raportowanie o wydatkach funduszy pozabudżetowych – takie m.in. plany przedstawia MF w „Białej księdze finansów publicznych”. Problemem jest też rosnąca luka VAT, która w 2023 r. wyniosła 15,8 proc.
Końcówka kwietnia na polskim rynku akcji ma słodko-gorzki wydźwięk. WIG wprawdzie wspiął się na nowy szczyt wszech czasów, ale WIG20 po raz trzeci skapitulował przy 2500 pkt. Do tego dochodzą nerwowe sygnały z Wall Street.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas