Reklama

Polacy pożyczają w bankach coraz więcej. Skąd ten boom?

Mimo wciąż wysokich kosztów zaciągamy coraz więcej kredytów gotówkowych. – Odzyskaliśmy wiarę, że będzie lepiej – komentują ekonomiści.

Publikacja: 06.09.2024 06:00

Polacy pożyczają w bankach coraz więcej. Skąd ten boom?

Foto: Adobe Stock

Tylko w lipcu br. gospodarstwa domowe pożyczyły w bankach na cele konsumpcyjne ok. 9,1 mld zł – wynika z ostatnich danych NBP. To o 22 proc. więcej niż w lipcu zeszłego roku i w ogóle najwyższa kwota od co najmniej 2014 r.

Znacząco większy popyt na pożyczki gotówkowe potwierdzają też raporty samych banków czy Biura Informacji Kredytowej. Według danych BIK w lipcu ich wartość zwiększyła się rok do roku o 27,5 proc., a ich liczba – o 17 proc. W okresie styczeń–lipiec mowa o  wzroście odpowiednio o 24,4 proc. oraz 11 proc.

Taki swoisty boom na pożyczanie kontrastuje z wciąż wysokimi kosztami pieniądza. Średnie oprocentowanie nowych kredytów na cele konsumpcyjne po delikatnym spadku od jesieni 2023 r. (po obniżce stopy procentowej banku centralnego do 5,75 proc.) ostatnio zaczęło nawet rosnąć do ponad 13 proc. w lipcu br.

Jak można wytłumaczyć tę sytuację? Czy portfele Polaków nagle schudły na tyle, że muszą się wspomagać szybką pożyczką? – Jest raczej wprost odwrotnie – komentuje Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej. – To, że jest więcej kredytów udzielanych przez banki, świadczy właśnie o tym, że sytuacja materialna gospodarstw domowych się poprawia. Gdyby tak nie było, banki odsyłałyby klientów z przysłowiowym kwitkiem – zaznacza Soroczyński.

Reklama
Reklama

Jego zdaniem główną przyczyną rosnącej sprzedaży kredytów gotówkowych jest więc zmiana nastrojów konsumentów. – Po trudnych latach 2022 i 2023, gdy gospodarka praktycznie stała w miejscu, teraz wrócił większy optymizm co do przyszłości, a w ślad za tym chęć do większej konsumpcji. Wróciła także wiara, że większe zakupy mogą być wspomagane kredytem – ocenia Soroczyński. – Popyt na pożyczki konsumpcyjne w bankach rośnie, gdy mamy poczucie bezpieczeństwa, że jesteśmy w stanie poradzić sobie ze spłatą – zaznacza też Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors. – W sytuacji niskiego bezrobocia, gdy nie boimy się utraty pracy, najwyraźniej takie poczucie odzyskaliśmy – zauważa Sadowski.

Według niego wskazuje na to przede wszystkim rosnąca liczba udzielonych pożyczek przez banki. W samym lipcu br. było ich 364,1 tys., a w lipcu ub.r. – 311,1 tys. (w okresie styczeń–lipiec to odpowiednio ok. 2,15 mln kredytobiorców wobec 1,93 mln rok wcześniej.).

Do wzrostu łącznej wartości kredytów konsumpcyjnych przyczyniał się też oczywiście fakt, że rosną nasze wynagrodzenia, i to w tempie dwucyfrowym, rośnie więc też i nasza zdolność kredytowa. Z danych BIK wynika, że średnia wartość jednego kredytu gotówkowego wyniosła w lipcu br. niemal 23 tys. zł, czyli 8,9 proc. więcej niż rok wcześniej.

Banki
IBK Bank Polska z licencją KNF. Nowy koreański bank oficjalnie startuje w Polsce
Banki
Nowa strategia ING BSK. Cel: zostać „najbardziej lubianym bankiem w Polsce”
Banki
UniCredit rzuca wyzwanie polskim bankom
Banki
Ile jest ugód frankowych? Nowe, zaskakujące dane banków
Banki
PKO BP i Allegro łączą siły. "Płatności na jeden klik"
Banki
Rekordowy popyt na hipoteki. Klienci w cenie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama