Bank Handlowy ocenia, że na koniec 2017 roku spełniał ogólne kryteria umożliwiające wypłatę dywidendy z zysku za 2017 roku. – Jako zarząd zarekomendujemy walnemu zgromadzeniu kontynuację dotychczasowej polityki dywidendowej – mówił prezes Sławomir Sikora na dzisiejszej konferencji. Dodał, że bank traktuje to jako zobowiązanie wobec swoich inwestorów i akcjonariuszy.
W ostatnich latach nadwyżka kapitałowa banku umożliwiała mu wypłatę niemal całości rocznego zysku. Według wstępnych wyników jednostkowy zysk netto za 2017 r. wyniósł 537 mln zł (był niższy o 11 proc. niż w 2016 r.), więc jeśli regulator nie będzie miał zastrzeżeń (a według analityków nie powinien biorąc pod uwagę wysokie wskaźniki wypłacalności banku), do akcjonariuszy powinno trafić w tym roku ok. 530 mln zł, czyli 4,06 zł na walor. Przy obecnym kursie (83,2 zł), dałoby to wysoką stopę dywidendy na poziomie blisko 4,88 proc.
W ubiegłym roku Citi Handlowy wypłacił 4,53 zł na akcję, zaś w 2016 r. było to 4,68 zł, co dało stopę dywidendy na poziomie odpowiednio 6,24 proc. i 6,53 proc.
Obok Handlowego tylko Pekao ma szansę w tym roku na wypłatę całości zysku, co może dać ok. 8,7 zł na akcję i stopę na poziomie 6,5 proc. Niższy wskaźnik wypłaty – 30 proc. zysku z 2017 r. – zapowiedział już oficjalnie ING Bank Śląski. Poza tym dywidendę mogą wypłacić jeszcze BZ WBK, do 30 proc., oraz PKO BP, do 25 proc., i mBank, do 20 proc. (o ile regulator nie będzie miał zastrzeżeń, a te jednak mogą się pojawić ze względu na dość wysoki udział hipotek walutowych w portfelu).