#WykresDnia: Grecja musi zapłacić mniej niż USA za 10-letnie obligacje

Rynki już wyceniły powrót Grecji do statusu inwestycyjnego. S&P podniósł rating Grecji do poziomu inwestycyjnego po raz pierwszy od kryzysu w 2010 roku.

Publikacja: 23.10.2023 09:22

#WykresDnia: Grecja musi zapłacić mniej niż USA za 10-letnie obligacje

Foto: Kostas Tsironis/Bloomberg

https://pbs.twimg.com/media/F86w-_EWUAA-VIa?format=png&name=900x900

Francuskie obligacje rządowe (OAT) dorównują swoim niemieckim odpowiednikom, a rentowność 10-letnich obligacji wzrosła o 3 punkty bazowe do poziomu 3,70 proc..  Koszty pożyczek w strefie euro były prawie najwyższe od około dziesięciu lat, ponieważ inwestorzy równoważyli oczekiwania dotyczące wyższych stóp procentowych na dłuższe okresy z apetytem na bezpieczne aktywa w oparciu o obawy, że konflikt na Bliskim Wschodzie może rozszerzyć się poza Strefę Gazy. Ceny obligacji poruszają się odwrotnie do rentowności. Prezydent USA Joe Biden planował spotkać się z przywódcami arabskimi, ale Jordania odwołała planowany tam szczyt z Egiptem i Autonomią Palestyńską po wtorkowym wybuchu szpitala w enklawie palestyńskiej.

Przedstawiciele Europejskiego Banku Centralnego powtórzyli niedawno, że stopy procentowe będą musiały pozostać na wysokim poziomie przez dłuższy okres, ponieważ było zbyt wcześnie, aby świętować zwycięstwo nad inflacją, a niektórzy sugerowali, że możliwa jest dodatkowa podwyżka. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych Niemiec, stanowiąca punkt odniesienia dla strefy euro, wzrosła o 3 punkty bazowe (pb) do 2,95 proc. Kilka tygodni temu osiągnęła najwyższy poziom od lipca 2011 r. na poziomie 3,024 proc.

Tymczasem apetyt na bezpieczne aktywa doprowadził inwestorów do niedoważenia włoskich obligacji, postrzeganych jako bardziej ryzykowne niż Bundy, co doprowadziło do wzrostu rentowności Włoch do najwyższego poziomu od prawie 11 lat i poszerzenia ich spreadu w stosunku do obligacji niemieckich. Rentowność włoskich BTP wzrosła o 3,5 pb do 5,02 proc., po osiągnięciu 5,034 proc., najwyższego poziomu od listopada 2012 roku.

Różnica między rentownością 10-letnich obligacji Włoch i Niemiec, będąca miernikiem zaufania rynku do najbardziej zadłużonych krajów strefy euro, wzrosła do 207 punktów bazowych. Niedawno osiągnął najwyższy poziom od stycznia na poziomie 209 pb. Obligacje Hiszpanii i Portugalii, najlepsze w swojej klasie z peryferii strefy euro, wykazały rentowność odpowiednio blisko najwyższych poziomów od stycznia 2014 r. i kwietnia 2017 r.

Czytaj więcej

#WykresDnia: Ateny mniej ryzykowne niż Rzym

A inwestorzy z uwagą przyglądali się piątkowym przeglądom ratingów Włoch i Grecji przez S&P oraz Francji przez Moody's. „Naszym podstawowym założeniem jest brak zmian w ratingach Włoch i Francji, ale nie można wykluczyć zmiany perspektywy” – stwierdzili analitycy Citi w notatce badawczej.

Dla Włoch agencja S&P Global Ratings potwierdziła swoje długoterminowe i krótkoterminowe ratingi kredytowe na poziomie „BBB/A-2” w walucie zagranicznej i lokalnej. Perspektywa jest stabilna. Dla Francji rating pozostał na poziomie AA z negatywną perspektywą

Natomiast S&P Global jest pierwszą z „wielkiej trójki” agencji ratingowych, która podniosła Grecję do poziomu inwestycyjnego od czasu kryzysu zadłużeniowego w tym kraju w 2010 roku. Agencja podniosła długoterminowe ratingi kraju w walucie lokalnej i obcej do „BBB-/A-3”, z perspektywą stabilną, powołując się na lepszą pozycję budżetową. Pozostałe dwie agencje, Fitch i Moody's, oceniają kraj o jeden stopień poniżej poziomu inwestycyjnego. W zeszłym miesiącu DBRS Morningstar podwyższył rating Grecji do poziomu inwestycyjnego BBB (niski).

S&P stwierdziła, że ​​spodziewa się, że docelowy poziom nadwyżki budżetowej pomoże w zmniejszeniu długu publicznego kraju i dodała, że ​​jest ostrożna co do nacisków politycznych utrudniających Grecji utrzymanie dużych nadwyżek w budżecie pierwotnym.

Grecja utraciła swój rating kredytowy na poziomie inwestycyjnym, co oznacza niskie ryzyko niewypłacalności, w 2010 r., kiedy wybuchł trwający dziesięć lat kryzys zadłużeniowy, co zmusiło ją do skorzystania z międzynarodowych programów pomocowych o wartości około 260 miliardów euro (275,34 miliardów dolarów), aby utrzymać się na rynku. Wyszła z kryzysu zadłużeniowego w 2018 roku i jako jedyny kraj w strefie euro posiadała rating „śmieciowy”.

S&P spodziewa się, że „dodatkowe strukturalne reformy gospodarcze i budżetowe, w połączeniu z dużymi funduszami UE, będą wspierać silny wzrost gospodarczy w latach 2023–2026”.

Grecja spodziewa się, że produkcja globalna wzrośnie o 3 proc. w 2024 r., po wzroście o 2,3 proc. w tym roku, ponad dwukrotnie większym niż średnia w strefie euro. Prognozuje także nadwyżkę budżetu pierwotnego w wysokości 2,1 proc. PKB w przyszłym roku dzięki wyższym inwestycjom i wysokim dochodom z turystyki.

Konserwatywny rząd ma teraz nadzieję, że modernizacja spowoduje większy napływ kapitału i obniży koszty finansowania zewnętrznego dla krajowych przedsiębiorstw. – W krótkim i średnim terminie spodziewamy się napływów z funduszy indeksowych, modernizacji aktywów banków i korzystniejszych kosztów finansowania zewnętrznego dla przedsiębiorstw – powiedział agencji Reuters starszy urzędnik ministerstwa finansów.

Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych Grecji wyniosła w piątek 4,38 proc., około 58 punktów bazowych poniżej rentowności obligacji włoskich.

– Myślę, że wszystkie wiadomości dotyczące ratingów są wliczone w cenę. Tak czy inaczej są one wyceniane na poziomie inwestycyjnym – powiedział Reuterowi starszy strateg ds. stóp procentowych Rabobanku Lyn Graham-Taylor.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty