W marszu w górę Nikkei 225 pomaga słaby jen i konsekwentne stymulowanie gospodarki przez Bank Japonii (BoJ).
Dorobek na razie jest skromny, gdyż wynosi zaledwie 0,3 proc., ale japoński indeks zyskuje, jeśli porówna się go z niemal 13-proc. stratą MSCI AC World (bez Japonii) czy też 15 proc. na minusie MSCI Asia Pacific Index.
Wiodące banki centralne toczą walkę z inflacją windując stopy procentowe, natomiast Bank Japonii (BoJ) stara się utrzymywać koszt kredytu na możliwie niskim poziomie, by wesprzeć koniunkturę gospodarczą.
Ta polityka wprawdzie osłabiła jena, który jest najgorszy wśród walut państw G-10, ale sprzyja eksporterom.
Akcjom japońskich spółek pomógł też czterotygodniowy rajd na Wall Street, który poprawił nastawienie inwestorów na innych giełdach.